Data: 2006-11-14 09:48:14
Temat: Re: A róze...
Od: "Dobranoc" <a...@a...art.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "ewa" <m...@l...com> napisał w wiadomości
news:ejb96l$ncn$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Nie jest to bez sensu. Róze sadzi sie w takiej odległości by spokojnie
> można
> było wokół nich dołki wykopać, a na bryle korzeniowej kopczyk zrobić.
Chyba krzaczaste się tak sadzi. Zalecane odlegości dla większości rabatowych
czy wielkokwiatowych to 40-60cm. Inaczej jest po prostu bez sensu, a wartość
dekoracyjna spada wraz z odległością sadzenia.
> W ten sposób zbierający się zimą śnieg zasypuje owe dołki i na wiosnę
> pięknie dołki nawadnia podchodząc od razu bliżej korzeni.
Nie przeceniałabym tego, z reguły na wiosnę nie ma suszy.
> W szkółkach róze sadzi się w rzędach w takiej odległości by własnie
> odpowiednim narzędziem przejechac przed zimą i krzaczyska okopać.
W szkółkach wszystko sadzi sie w rzędach. Jak to dobrze, że mój ogródek to
nie szkółka ;)
Pozdrawiam
Baśka
|