Data: 2006-05-05 12:37:23
Temat: Re: Ach, ci smieszni prawicowi fundamentalisci...
Od: "quasi-biolog" <q...@N...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
el Guapo <e...@v...pl> napisał(a):
> > Jesli dobrze Cie zrozumialem, to w "panstwie minimum" tez by Ci te pieniadze
> > pod przymusem odbierali. Roznice sa tylko i wylacznie ilosciowe...
> Ależ niczego innego nie twierdzę, tylko, iż te różnice są ISTOTNE.
Ale ich istotnosc sie zmienia, w zaleznosci od tego do jakiego ugrupowania
porownujesz; np. dystans miedzy korwinowskim "panstwem minimum" a panstwem PO
("3x15", proprzedsiebiorczosc, antybiurokratycznosc, prolustracynosc,
proamerykanizm, umiarkowanie konserwatywna obyczajowosc; jedynie wszysyko to w
panstwie unijnym, nie w "naftowej" mzonce) jest w istotny sposob mniejszy, niz
miedzy nim a panstwem PiSu (Populizm i Socjalizm, etatyzm, silne panstwo z
duza i wszechwladna biurokracja, a na otarcie lez konserwatywne drobiazgi, w
sumie niewiele radykalniejsze niz u PO).
> > .. wiec dlaczego nie wybierasz tych ktorzy beda Ci pod przymusem zabierali
> > mniej??? A tu jest autentyczny wybor (PO chce ci zabrac mniej niz PD, PD chce
> > ci zabrac znacznie mniej niz PiS, PiS chce Ci zabrac mniej niz Samoobrona),
> Powalający infantylzm,
Z Twoich ust - z ust czlowieka, ktory w imie demagogicznego sloganu ("Oni...")
"na zlosc tacie nasra se w gacie", a fetor usprawiedliwi koniecznoscia walkie
z wimaginowanym SBeckim spiskiem [swoja droga, PO chce lustracji nawet
bardziej radykalnej niz PiS (opublikowanie wszystkich teczek), wiec nie
rozumiem dlaczego to tylko w tych drugich widzisz nadzieje na "deubekizacje"?]
- to dla mnie komplement. Naprawde.
(...)
> > Nawiasem mowiac, na legalizacje/delegalizacje aborcji w praktyce nie wydaje
> > sie ani grosza, wiec Twoj argument jest juz kompletnie do kitu.
> Państwowa służba zdrowia, finansowana z pieniędzy wszytskich podatników, to
> mój wymysł?
Ustawa aborcyjna nie ma wplywu na sposob finansowania sluzby zdrowia. Czy
aborcja bedzie legalna czy nie - i tak bedziesz bulil na NFZ/kase chorych,
ZUS/KRUS i refundacje lekow. A tak przynajmniej ograniczysz wtracalnosc
panstwa w nieswoje sprawy i zrobisz uklon w strone obywatelskiej wolnosci,
ktore rzekomo tak sobie cenisz.
Zreszta, aborcja za zyczenie wcale nie musi byc zabiegiem calkowicie
refundowanym - moze byc platna.
I podobnie: czy pedalskie zwiazki partnerskie beda sformalizowane, czy nie - i
tak bedziesz sponsorowal malzenskie/prorodzinne przywileje (chyba, ze sam sie
na nie zalapiesz). A tak przynajmniej zadbasz o ich sprawiedliwy przydzial.
Zreszta, wiekszosc tych przywilejow (prawo do adopcji, prawo do odwiedzin w
szpitalu, uposzczenia i sprawiedliwosc w kwestiach spadkowych itd.) i tak
praktycznie nic nie kosztuje...
> > > W zakresie desocjalizacji nie ma w czym przebierać,
> > To oczywista bzdura ("w stopnu usaocjalizowania np. PO i PiS nie ma znaczacej
> > roznicy"). Nie wierze, ze wypisujesz takie androny z przekonaniem.
> Z doświadczenia, z autopsji, (...)
W swoim oratorskim szale juz sam sie pogubiles - jest mowa o "desocjalizacji"
w programach roznych partii, a Ty mi tu wciskasz jakis belkot o ubekach...
Wstan od klawiatury, wyjdz, przewietrz leb - moze chaotyczna gonitwa mysli
przejdzie.
> z oglądania niejednego takiego, jakim - jak
> wydaje mi się jesteś w pewnym stopniu Ty - z GazWybem pod pachą
LOL! :D
Zadziwiajace, jak ta GW drazni wszelkiej masci oszolowmow, na ktorych teraz
mamy wyjatkowo dobra, prawicowo-moherowa koniunkture: wysypalo nimi, jak
grzybami po deszczu.
Hmmm... Moznaby pomyslec o nowym projekcie Tiszertu dla Wolnosci: "Czytam
Gazete wyborcza". Bardzo chetnie bym ja nosil, ba moze nawet zaczne ta gazete
czytac... :-)
> i gębą pełną
> propagandzi
LOL! :D I kto to mowi?! ;->
> o doskonałości deomokracji
A, to akurat nie o mnie. Ja o "doskonalosci" demokracji nic nie pisalem
(pisalem jeno, ze w obecnych realiach nie wyobrazam sobie nic lepszego).
> i śmieszności spiskowych teorii,
O tak. Wiara we wszelkiej masci spiski jest tak kuriozalna, ze az dupa ze
smiechu odpada. Bo jest ona kwintesencja ludzkiej glupoty: (1) naiwnosc +
fanatyzm, (2) ignorancja, (3) bledy logiczne, (4) bledy poznawcze, (5)
irracjonalizm, (6) czasem zaburzenia psychiczne.
[ http://en.wikipedia.org/wiki/Conspiracy_theory ]
> którzy
> po rozpoczęciu pracy - (...)
ROTFL! :D
Nic dodac nic ujac - po prostu jestes pieknym eksponatem do mojej "kolekcji
oszolomow" (a mam w niej juz takie perelki jak kreacjonistow, ufofili,
paranormalniakow, fanow neo-szamanizmu, Ducha i jego "Uklad", czlowieka, ktory
uwaza sie za proroka jakiegos bostwa, a nawet goscia, ktory wierzy, ze jest
wcieleniem Ksiecia Archaniola, ktorego przyjcie zostalo przepowiedziane w Biblii).
> > Ani PO ani PD *jeszcze nie rzadzily*, nigdy nie mialy okazji wcielac w zycie
> > swojego programu. Ja wiem, ze mozna miec UPRany umysl i zaszczepiona
> > paranoidalna nieufnosc wobec wszystkich, poza swoim guru, ale pierniczenie
> > jakoby liberalowie dowiedli juz swojego socjalizmu, to durnota gorsza niz
> > najciezsza lepperowska demagogia. Osmieszasz sie.
> I PD i PO rządziły,
Tak, krzycz glosniej i tupnij nozka - moze stanie sie to prawda? ;->
To, ze niektorzy ludzie wchodzacy dzis w sklad PO/PD kiedys brali udzial w
rzadzeniu* nie oznacza, (1) ze PO/PD rzadzily, (2) ze zawiedli, (3) ze PO/PD
bada dzis rzadzic zle. Ale pisalem juz o tym w poscie do xch, wiec nie bede
sie powtarzal.
* - o ile sobie dobrze przypominam, *niektorzy* politycy obecnego PO
[KLD(UW)+SKL] i PD [UD(UW)+Hausner] generalnie rzadzili jedynie (1) krotko
(zaden rzad z ich udzialem nie wytrzymal wiecej niz bodaj 1,5roku), (2) w
zupelnie innych realiach (zaraz po upadku PRL, "Mala Konstytucja", przed
akcesja do Unii itd.), a co najwazniejsze - (3) zwykle w ramach zgnilych
koalicji wspartych rozdrobnionym, skluconym parlamentem bez wspolnej wizji
panstwa.
Troche w rzadzie Mazowieckiego (srodowiska PD: Mazowiecki, Balcerowicz),
Bieleckiego (srodowiska PD: Balcerowicz, Bochniarz; srodowiska PO: Bielecki,
Lewandowski), Olszewskiego (PO: Olechowski [pozniej troche u Pawlaka], PD:
Onyszkiewicz), Suchockiej (PO: Lewandowski, Rokita, Bielecki, PD:
Onyszkiewicz, Kuron). Pozniej byla krotka, nietrwala koalicja AWS-UW (z
Balcerowiczem), Hausner (obecne PD) w rzadzie Belki i dzisiaj sklocona z PO
Zyta u Kazimierza Marionetkiewicza. [to bylo dawno, nie jestem wszystkich
nazwisk pewien a nie che mi sie teraz szukac - wiec przepraszam za ewentualne
bledy]
Tak wiec rzekome "rzadzenie" bylo (1) dawno (przed powstaniem obecnych PD/PO i
ich programow), (2) w zupelnie innych realiach, (3) krotko, i (4) jedynie
pojedyncze ministerstwa w rzadach zgnilych koalicji - w miare realny wplyw na
gospodarke (premier + ministerstwo finansow + inne resorty gospodarcze) tylko
u Bieleckiego. Pomijajac nawet to, ze nie widze powodow, by np. rzad
Bieleckiego (funkcjonujacy w owczesnych realiach) oskarzac o krypto-socjalizm,
IMHO to zdecydowanie za malo, by oceniac wydolnosc rzadzenia/uczciwosc PO/PD,
a juz w zadnym wypadku by potepiac je w czambul i wrzucac do jednego
populistyczno socjalistycznego worka wraz z Kaczynskimi, Giertychem,
Krzaklewskim, Millerem, Pawlakiem i Lepperem.
> (...) PiS może chociaż zdoła dokonać wyłomu w domenie
> Ubekistanu, co tylko by Polsce na dobre wyszło.
Po pierwsze: niby CO by to dalo??? Msciwa satysfakcje z pognebienia PRLowskich
zabytkow?
Po drugie: dlaczego PO Twoim zdaniem nie dokonaloby takiego wylomu?
Po trzecie: "wylom w ubekistanie" jest wart socjalistyczno-etatystycznej
"Polski solidarnej" + wstrzymania prywatyzacji + odlozenia spraw gospodarczych
na dlszy plan, za "rozliczenia IIIRP" i "walke z Ukladem" + wpuszczenie do
wladzy leppery i elpeery wraz z czescia ich radykalnego populizmu (becikowe,
przywileje rolnicze) i stolkami dla niekompetentnych karierowiczow z ich
szeregow + osmieszania sie na arenie miedzynarodowej???
> Z racji regulacji narzuconych przez UE PO i PiS (a i UPR, bez wypowiedzenia
> traktatów) mają de facto związane ręce w sprawie desocjalizacji - mogą się
> licytować jedynie kosmetycznie.
Bzdura. Nawet w ramach wytycznych unijnych mozna sporo: podatek liniowy,
minimalna stawka VAT bodaj 12%, ograniczenie biurokracji, przepisy
proprzedsiebiorcze itd. W ramach EU w koncu funkcjonuja panstwa z dosc
liberalne i prezna gospodarka: Irlandia, Finlandia, obecnie takze Slowacja i
Estonia.
> > > A tak wogóle to na podstawie jakiego dogmatu aborcja miałaby być wyjęta
> spod
> > > zakresu władzy demokracji?
> > ??? Nie rozumiem.
> Demokracja sobie ustaliła, że aborcja jest zakazana, Ty 'popierasz'
> demokrację, więc w czym problem?
???
Czy ja mowie, ze jest jakis problem? Demokracja tak ustalila, a ja wolalbym
(choc prawde powiedziawszy zalezy mi na tym, jak na zeszlorocznym sniegu) by
ustalila inaczej - stad moj "apel". Tyle.
pozdrawiam
quasi-biolog
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|