Data: 2000-11-17 09:31:25
Temat: Re: Ale ryba - na świeta
Od: "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Uzytkownik "GB" <g...@u...net> napisal...
> ...sa tacy, co nie cierpia wiekszosci wigilijnych
> potraw.
Jakoś w to nie wierze... Może nie umieją ich tak przygotować, żeby im
smakowały... Nie dodają do nich duszy i magii Świat Bożego Narodzenia...
> Sorry, ale dla mnie karp w galarecie albo w szarym sosie to ... fuj.
Hmm... Ja nawet nie wiem, co to jest szary sos... A karp w galarecie może
być pyszny... Ja umiem takiego zrobić... Szczerze mówiąc smakuje mi tylko
ten, którego robię sama... Jadłam wiele razy karpia "łee...", wiec mam
porównanie...
> I tak zajezdza mulem a w tej galarecie to jeszcze bardziej.
Ale nie wszystko zależy od tego, jak go przyrządzisz... Zależy tez wiele od
tego, gdzie ten karpik sobie pływał...
> Sledzia
> przyrzadzanego tradycyjnie tez nie cierpie.
A co to jest twoim zdaniem śledź przyrządzany tradycyjnie... Tradycje są
różne... jak napisał ostry i ma racje...
> I tak od dziecka. Nie moja
> wina, ze tak mam.
A czy kiedykolwiek przygotowałaś cala Wieczerze Wigilijna od początku do
końca sama?
> A ten karp w winie i trochę na słodko i z serkiem
> brzmi pysznie.
Doradzam byś najpierw sprawdziła jak to smakuje, przed wigilia... Bo nigdy
nie zmienisz zdania na temat wigilijnych potraw...
Pozdruffka
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl
|