Data: 2000-11-17 11:37:52
Temat: Re: Ale ryba - na świeta
Od: GB <g...@u...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
Joanna Duszczyńska wrote:
> Jakoś w to nie wierze... Może nie umieją ich tak przygotować, żeby im
> smakowały... Nie dodają do nich duszy i magii Świat Bożego Narodzenia..
A co tu dusza i magia ma do rzeczy? Ja mowie o jedzeniu, a nie
atmosferze. Dyskusji na temat gustow kulinarnych tym razem nie bedzie.
> Hmm... Ja nawet nie wiem, co to jest szary sos... A karp w galarecie może
O, ktos tu mowil o tradycji... O ile wiem karp w szarym sosie to jedno z
najstarszych polskich wigilijnych dan (Wladyslaw, pomocy!)
> być pyszny... Ja umiem takiego zrobić... Szczerze mówiąc smakuje mi tylko
> ten, którego robię sama... Jadłam wiele razy karpia "łee...", wiec mam
> porównanie...
Co wcale nie znaczy, ze mi musi smakowac. Niektorym smakuje groch z
kapusta, ktorego inni nie sa w stanie w ogole przelknac.
> A co to jest twoim zdaniem śledź przyrządzany tradycyjnie...
w smietanie. W oleju z cebulka.
Tradycje są
> różne... jak napisał ostry i ma racje...
Idac tym tokiem myslenia wigilijna tradycja mozna rownie dobrze zrobic
karpia z ananasem.
> A czy kiedykolwiek przygotowałaś cala Wieczerze Wigilijna od początku do
> końca sama?
Tak, ale co to ma do rzeczy?
> Doradzam byś najpierw sprawdziła jak to smakuje, przed wigilia... Bo nigdy
> nie zmienisz zdania na temat wigilijnych potraw...
No chyba nie myslisz, ze zrobie ta potrawe na Wigilie 'w ciemno'.
Pozdrawiam
--
GB
|