Problem ,,spierdolonego życia" jak widać nie dotyczy wszystkich - rodzice Alfiego do
ostatka walczą o jego życie, nawet po odłączeniu go od respiratora SAMI metodą
usta-usta probowali mu pomóc.
Niech nikt im nie śmie mówić o ,,spierdolonym życiu". Oni po prostu ŻYJĄ. Dla swojego
chorego dziecka.