Data: 2005-12-01 10:55:37
Temat: Re: Angielski w 1 klasie
Od: "Harun al Rashid" <a...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Jarek Spirydowicz" <j...@w...kurier.szczecin.pl> napisał w
wiadomości news:jareks-50BEDF.11483601122005@gigaeth-gw.news.tp
i.pl...
> In article <438d846e$1@news.home.net.pl>,
> "Harun al Rashid" <a...@o...pl> wrote:
>
>> Proponuję porozmawiać z wychowawczynią klasy.
>>
> Ja bym najpierw porozmawiał z panią od angielskiego, byle spokojnie.
> Ludzie są różni. Mnie np. by się nie spodobało, że ktoś mając
> zastrzeżenia do mojej pracy idzie z tym do kolegi zamiast do mnie.
>
Właśnie, ludzie są różni.
Pani od ang. ma opinię niereformowalnej a zastrzeżenia dotyczą metodyki
pracy nauczyciela. Tutaj rodzic nie jest, z całym szacunkiem dla rodzica,
partnerem dla nauczyciela. Jest nim natomiast wychowawca klasy, który
potrafi z metodycznego punktu widzenia obiektywnie ocenić zastrzeżenia
rodziców.
Generalnie korzystanie z pośrednika znacznie studzi emocje i zapobiega
konfliktom. Rozmowa z samym nauczycielem łatwo przeradza się w konfrontację,
nie doradzę jej w ciemno, nie znając charakterów i temperamentów obu stron.
Imo opcja z wychowawcą jest bezpieczniejsza.
--
EwaSzy
Shhhh, to jest usenet, tu się kopie po dupach, a nie humor poprawia.
(c) Jakub "Cubituss" Kowalski
|