Data: 2007-01-15 11:25:11
Temat: Re: Chińszczyzna - na prośbę miłej Gosi Plitnik
Od: " zebra" <z...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Panslavista <p...@w...pl> napisał(a):
> Ja. Tylko nie nazywałem tych śledzi "po polsku"...
Bo Ty jestes zatwardziały tradycjonalista i kupujesz sledzie z beczki /mniam/, zas
reszta polski kupuje "matjasy"bielone w wodzie utlenionej, teraz często i zakwaszane
czyms. weźmie taki chińczyk tradycyjny przepis, dobę wymoczy, wode kilkakrotnie
wymieni , kawioru dokupi, bo mu ikry zbraknie, przyrządzi, poda spróbują i się
potnie biedny kitajec:)
a śledzie ze śmietaną, ikrą, mleczem, cukrem, cebula , pieprzem zielem, listkiem
laurowym i cytryna noszą nazwę "po polsku"i podaje się z pieczonymi ziemniakami albo
w mundurkach.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|