Data: 2002-02-22 22:36:13
Temat: Re: Chrzest
Od: "Aleksandra" <t...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> > i...@p...com
>
> No cóż, może żyjemy w innych światach (ja mieszkam w wielkim mieście).
Moje
> doświadczenie jest następujące: na ostracyzm są narażone raczej te dzieci,
> które:
>
> - nie noszą drogich i modnych ciuchów
> - nie zbierają pokemonów
> - nie jeżdżą w każde wakacje za granicę
> - nie czytały Harrego Pottera
> - mając lat 12 jeszcze nie próbowały alkoholu
>
> a nie te, które nie są ochrzczone.
. Jeśli dziecko nie będzie
> wychowywane w wierze, w której zostało ochrzczone jak mu wytłumaczycie, po
> co ten chrzest?
> I jeszcze na marginesie: czy czasem nie mylimy tolerancji z obojętnością?
Na podstawie moich wielu obserwacji stwierdzam, ze masz
absolutnie racje. Kto teraz przesladuje dziecko z powodu braku chrztu? W
jakim srodowisku tak sie dzieje, bo nawet na wsi nie? Jednakze z powodow
wyzej wymienionych dzieci bardzo czesto wpadaja w kompleksy i na swoj sposob
sa nieszczesliwe, zwlaszcza jesli ich rodzice nie ustawia w domu wlasciwej
hierarchii wartosci.
Zastanawiam sie tez, jakie sa rzeczywiste motywy rodzicow, ktorzy
sie uwazaja za niewierzacych, wiedza, ze nie beda dziecka wychowywac
religijnie, a jednak chca je ochrzcic. Co odpowiedza dziecku , jesli
kiedys zapyta, dlaczego mnie ochrzciliscie, jesli sami nie chodzicie do
kosciola. Przeciez chyba nie mozna powiedziec: "synku, potraktowalam cie
instrumentalnie i ochrzcilam, by zadowolic babcie i dziadka".
|