Data: 2002-04-11 09:03:46
Temat: Re: Chrzestny :-\
Od: Dominika Widawska <d...@m...szczecin.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Loonie wrote:
>
> Jestem chrzestnym chlopaka, którego dziadek jest moim chrzestnym z kolei.
> Nie cierpie tej rodziny i zadnego z jej czlonków. Tak to sie glupio ulozylo,
> ze Jak to mówili, "nie mieli kogo poprosic" wiec poprosili mnie. To bylo
> glupie ze sie zgodzilem, ale wtedy jeszcze bylem nie dosc asertywny, zeby
> sie nie zgodzic.
a szkoda, nie? ale co dzieciak temu winien, ze ma kiepskiego
dziadka?
> I teraz ja mam zamiar:
> 1) miec swojego chrzesniaka tak samo gleboko, jak ona mial mnie (przykre
> prawda - cóz, taka moja msciwa natura - starotestamentalna)
moment, moment, jestes chrzestnym chrzestnego? pisales cos o
dziadku Twego chrzesniaka.
powtarzam, Twoj chrzesniak nie ponosi odpowiedzialnosci za czyny
swego dziadka.
> 2) nie zaprosic chrzestnego ani jego rodziny na mój slub i wesele (...)
> 3) reszta stosunków w tym samym guscie
to Twoje prawo.
> IMO to chyba naturalne, wiem niby "zlo dobrem zwyciezaj", ale chlopaczek nie
> zasluguje nawet sam z siebie (jest nieznosnym bachorem z tego co slyszalem)
> na moja uwage, ze o "kochanej" rodzince nie wspomne (chamy i tyle). Wiec
> czuje sie jakby usprawiedliwony. Co Wy na to?
na podstawie tego postu moglabym komus o Tobie napisac "jest
nieznosnym bachorem, z tego co czytalam"... :-)
wladowales sie w pewne zobowiazania (kwestia odrebnej dyskusji
jest zakres obowiazkow ojca chrzestnego), z wlasnej winy, teraz
nie masz ochoty ich realizowac, a do tego chcialbys, zeby Ci
napisano, ze super, ze tak wlasnie powinienes robic.
byloby groteskowo, gdyby w przyszlosci Twoje dziecko poprosilo
Twojego chrzesniaka na chrzestego dla Twojego wnuka.
:-)))))))))))))))))
Dominika
|