Data: 2002-09-23 09:54:50
Temat: Re: Ciasto drozdzowe mojej swiadkowej -zrobilam!
Od: Mich <M...@c...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Wkn wrote:
> Użytkownik "Mich" <M...@c...pl> napisał w wiadomości
> news:3D8ED980.8F928BF2@com.pl...
> >
> >
> > Zrobiłam w sobotę z jabłkami i....mogę powiedzieć, że też nie wyszło.
> > Nie urosło za bardzo, było jakieś takie ciężkawe...no i na dole lekki
> zakalec:(
> >
> > Co jest, że mi te ciasta - niby takie proste - nie wychodzą?:(
> > Może to przez to, że nie miałam mąki tortowej i dałam w całości
> wrocławską?
> > Czy do drożdżowych zawsze musi być połowa tortowej?
> >
>
> a czy wroclawska to aby nie na kluski sie nadaje lepiej? Ja robilam w
> calosci z szymanowskiej, ale dodalam ciut wiecej mleka i zdaje sie o pol
> szklanki maki wiecej niz w przepisie. Jablek nawalilam ciasno, wyroslo
> ladnie i wyszlo smaczne, chociaz nie wyglada jak typowa drozdowka z wielkimi
> dziurami. Jest jakby lekko ciezkawe. Ale z jablkami, rodzynkami i duza
> iloscia kruszonki do herbaty jak znalazl :)
>
> pozdrawiam
> wkn
Tobie Dorotko to wszystkie ciasta wychodzą:)))
Swoje oczywiście też częściowo zjadłam :)
Z mlekiem na ciepło całkiem-całkiem smakowało:)
Dla mnie wrocławska czy poznańska....to to samo:)
Wygląda w każdym bądź razie tak samo:)
O szymanowskiej to w ogóle nie słyszałam.
Jeju....co Wy sobie o mnie pomyślicie (kaleka jeżeli chodzi o ciasta).
Ale się nie zrażam i będę testować i szkolić się dalej.
A co...uparta jestem.
Mich'ata Beata
|