Data: 2010-06-12 14:58:33
Temat: Re: Co do zawijańców?
Od: "Panslavista" <p...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"E." <e...@o...pl> wrote in message
news:hv02r1$t9a$1@news.net.icm.edu.pl...
> krys pisze:
>
>> Szczególną
>>> popularnością cieszą sie kurki i gąski w zalewie solonej.
>>
>> A coż to za przetwór, że tak spytam? I z czym to się je?
>> I poproszę o technologię, zagłębie kurkowe niedawno odkryłam, to może
>> trochę bym w ten sposób "zapuszkowała" (bo jednak marynowane to lepsze są
>> inne grzyby).
>
>
> Żadna filozofia - gotujesz kurki w wodzie z solą jakieś 15 minut (jak do
> marynowania). Odcedzasz grzyby, pakujesz do słoika i zalewasz tą samą wodą
> w której się gotowały. Zakręcasz, pasteryzujesz 2 razy w odstępie 24
> godzin przez 30 min. Wynosisz do piwnicy i cały rok mozesz jeść jajecznicę
> z kurkami :) Do uzycia odlewasz tylko wodę i na patelnię.
> Tak samo robię z gąskami i rydzami.
>
> Używam do jajecznicy, gulaszów, grzybowych mielonych z gąsek itp.
>
> E.
Za dużo zachodu, ale nie wymagające zamrażarki. Do zamrażarki wystarczy
grzyby (dowolne, ale nie mieszane) obgotować - wywar wziąc na zupę lub do
żuru czy barszczu czerwonego, a grzyby po włożeniu do woreczka zamknąć
zgrzewarką i zamrozić. Odmraża się przed użyciem, lub wrzuca na tłuszcz i
dusi.
|