Data: 2020-03-27 14:10:47
Temat: Re: Co nas nie zabije...
Od: Trybun <L...@j...cb>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 26.03.2020 o 16:35, XL pisze:
> Trybun <L...@j...cb> wrote:
>> W dniu 25.03.2020 o 17:46, XL pisze:
>>> Trybun <L...@j...cb> wrote:
>>>> W dniu 25.03.2020 o 13:45, XL pisze:
>>>>> Wspólne interesy Polaków (te główne):
>>>>> Naród.
>>>> Czyli w sumie nic.
>>> Jak dla kogo.
>>
>> Tak powiedzieć najłatwiej. Większość znanych przeze mnie "patriotów"
>> zarówno ci historyczni jak i obecni to zwykłe zakłamane indywidua
>> dbające o swoje indywidualne korzyści.
>
> Widać źle wybierasz znajomych.
> Wybierz mnie :-)
Piszesz jakbym miał jakiś wybór. Jeżeli już bym miał pójść na wybory to
tylko p. Bosak wchodzi w grę. Nie sądziłem że ja zwolennik Lewicy to
powiem ale tylko on (czyli dość radykalny prawicowiec) sprawia na mnie
wrażenie człowieka honoru i patrioty.
Ciebie niestety za słabo znam.
>
>>>>> Honor.
>>>> Nie wiem co to może znaczyć
>>> Widzę, niestety.
>>
>> Liczę że podasz jakiś polski przykład tego "honoru" na jakiejś
>> konkretniej i powszechnie znanej personie.
> Rotmistrz Pilecki. Maksymilian Kolbe. Kard. Wyszyński. Rejtan.
> Kilku tu:
> http://www.paranormalne.pl/topic/39458-10-najwiekszy
ch-polskich-patriotow/
> I cała rzesza innych.
W sumie nie wiem na czym polegał ich honor. Ktoś mi zaczyna coś usilnie
wmawiać to z automatu podchodzę do tego z dużą dozą ostrożności.
Nie znam praktycznie wcale historii rotmistrza Pileckiego, ale co mam o
tym myśleć gdy od niby poważnych ludzi słyszę o tym " przyleciał do
Polski, aby dać się aresztować" szwabom, " aby go zamknęli do
Oświęcimia który zamierzał zinfiltrować i założyć na terenie ruch oporu"
,. Sama przyznasz że brzmi to jeszcze bardziej nieprawdopodobnie jak
pamiętne wyczyny dzielnej i bohaterskiej Jessiki podczas amerykańskiej
inwazji na Irak? Duży szacun dla p. rotmistrza już za że przyleciał do
okupowanej Polski w celach walki z okupantem, ale robienie _takich_
legend nikomu nic pozytywnego nie przynosi.
Myślę że dla wielu ludzi/bohaterów byłoby znacznie lepiej gdyby
rozpowszechnieniem ich historii przestali zajmować się propagandziści.
Chwila namysłu i przyznaję rację - byli jednak w Polsce ludzie honoru.
Np wojskowi - Gen, Kleeberg, Mjr Dobrzański czy cywile, np Prezydent
Warszawy - S. Starzyński,.
>
>>>> w kontekście wspólnych interesów. Niby honor
>>>> to coś co pozwala okradać Polaków z emerytur przy dużym aplauzie gawiedzi?
>>> Jak by Ci tu...
>>> Honor to coś, co W ŻADNYM ASPEKCIE nie dotyczy pieniędzy - więc
>>> rzeczywiście pewien target nie jest w stanie tego pojąć...
>>
>> Mam rozumieć że "państwo" wysoce niehonorowo się zachowało okradając
>> emerytów, czy możne w naszym wspólnym interesie honorem jest tak robić?
>> Oczywiście rozumiem Twoje pojęcie honoru, ale pytam w jaki sposób to
>> odnieść do tego co nas łączy jako naród?
> Państwo to instytucja. Personifikacja instytucji świadczy o infantylizmie.
A o czym świadczy okradanie emerytów? Jedna persona może się wykazywać
czymś negatywnym, ale inne instytucje państwa powinny to
skorygować/unieważnić, tymczasem nic takiego nie nastąpiło. Tak więc -
TO "państwo" na pewno nie jest tym na co należy się powoływać że jest
czymś co scala Polaków.
>
>>>>> Ojczyzna.
>>>> Wiele krwi i łez popłynęło przez tą Ojczyznę.
>>> Dla jednych przez, dla reszty za.
>>
>> Współczuję tylko tym co "przez".
>>
> Ja też. Braku Ojczyzny.
> Pozostałym Chwała.
>
>
>>>>> Historia.
>>>> Bardzo często zakłamywana.. Zastanawiające się po co my sami siebie
>>>> próbujemy oszukiwać.
>>> My? Mów za siebie. Zakłamywanie historii jest skuteczne tam, gdzie nikt jej
>>> nie zna.
>>
>> Słuszna uwaga, ale wobec takiej polityki to za np 100lat mało kto będzie
>> jeszcze znał prawdziwą historię.
>>
> Są tacy, co w najcięzszych czasach potrafili ją poznawać, chronić i
> przekazywać, to i dalej tacy będą. Nie mam co do tego obaw. A reszta niech
> pada na twarz podczas byle zaćmienia.
Widząc to co się dzieje mam duże obawy że historia nadal służy temu aby
ludzie czerpali z niej wiedzę opartą na prawdzie i faktach.
>
>>>> Np paktowaliśmy z Hitlerem to czego tu się
>>>> wstydzić do tego stopnia aby temu zaprzeczać?
>>>>
>>> Nie wiem, co chcesz powiedzieć.
>>
>> Tylko to że nie wiedzieć czemu historia jest obiektem manipulacji.
>>
> Ja wiedzieć czemu. Kto nie wiedzieć, temu i tak wszystko jedno, bo jej nie
> zna.
Problem w tym że coraz więcej Polaków zna tylko tą zmanipulowaną.
>
>
>>>>> Kultura (i język).
>>>> Tu na plus, ten sam krąg kulturowy i język to może być to co łączy.
>>>>
>>> Jest.
>>
>> Niestety, zamierzanie czy nie - amerykaniejemy w zastraszającym tempie.
>> Boję się że już niedługo i język przestanie być czymś co łączy Polaków.
>>
> Niektorych na pewno przestanie. Tym gorzej dla nich. Zawsze i wszędzie będą
> znikąd.
Z moich obserwacji wynika że najwięcej zadeklarowanych patriotów jest
poza granicami Polski.
>
>
>>>>> Terytorium.
>>>> Co kawałek płot z napisem 'zakaz wstępu"
>>>>
>>> Bingo! Zaczynasz myśleć, tylko mylisz terytorium państwa z własnością
>>> prywatną. Teraz tylko rozszerz ten ,,płot" i ,,zakaz wstępu" na obszar sporo
>>> większy, położony w dorzeczu Wisły i Odry oraz na obronę granic - i już
>>> będziesz już mniej więcej u celu wysiłku umysłowego.
>>
>> "Nie zrozumie syty głodnego" Bez urazy = "Pani na włościach" mi tłumaczy
>> moją wolność terytorialną,. Wyobraź sobie że w otoczeniu mam kilka
>> jezior, niestety od kilku lat nie mam możliwości zwodować na nich łodzi.
>> - absolutny brak dostępu do wody. Czy to kolejny łącznik który ma być
>> spoiwem z tą szarańczą która powyłaziła spod kamieni po 89 roku?
>>
> Już o tym pisałeś, nie będę się powtarzać. Dać Ci dostęp do prywatnej
> posesji, to za chwilę zażądasz łodzi właściciela tej posesji, bo lepsza.
A więc i "terytorium" odpada.
>
>
>>>>> Gospodarka.
>>>> W sumie nie istnieje, nawet na leki musimy czekać z Chin.
>>> Moja córka pracuje w polskiej największej firmie farmaceutycznej i
>>> produkcja kwitnie - więc raczej nie pieprz :-)
>>
>> Jaka to firma? W Poznaniu mieszkałem przy Polfie" teraz to już Glaxo,
>> czy jakoś tak, jak nazwa stanowi to chyba nie polska firma.
> Nie jestem upoważniona.
>
>>>>> Bezpieczeństwo.
>>>> Obce wojska wpuszczone bez jednego wystrzału.
>>>>
>>> Ależ rozumiem, że gdy gościnnie wpuszczałeś do Polski Armię Czerwoną i
>>> gościłeś ją do 1993 roku, czułeś się bardzo bezpieczny :->
>>
>> Sowieta nikt tu gościnnie nie wpuszczał.
> Wpuszczał BARDZO gościnnie. Jak i jego rodzinę. Wraz z otrzymywaną od nich
> ochłapową władzą.
Znasz jakieś szczegóły tych "zaprosin"?
>
>> Czułbym się znacznie
>> bezpieczniejszy bez obcych wojsk w moim kraju.
> Tak samo, jak właściciel nadbrzeżnej posesji bez Ciebie?
Nie bardzo wiem o co Ci chodzi.
>
>>>>> Warunki geopolityczne.
>>>> Do których przywiązujemy tak wielka wagę,
>>> Musimy. Nie mamy innej możliwości.
>>
>> Śmiało możemy przestać traktować i uważać Polskę i Polaków za pępek świata.
>>
> Przestań, skoro tak to wszystko traktujesz.
Gadanie o jakimś "strategicznym położeniu Polski mija się z prawdą. To
że od sąsiadów od zawsze dostawialiśmy kopniaki nie wynikało z tego
położenia tylko z naszej postawy wobec nich. Hodowaliśmy wtedy jak i
dzisiaj próbujemy kreować z nich swoich wrogów.
>
>
>>>> tymczasem jesteśmy krajem
>>>> który i tych znikomych rzeczyuwistych walorów nie potrafi wykorzystać.
>>> O jakich rzeczywistych walorach mówisz?
>>> Bo wiesz, gdybyśmy byli Wielką Brytanią, to ja bym widziała same zalety.
>>
>> Ot choćby wykorzystać fakt że kacap ma ropę i gaz a szwaby kasę.
>> Dlaczego my nic z tego mamy nie mieć? O takich rzeczach my musimy
>> rozmawiamy z USA????
>>
> A czemu nie? Lepiej z Putinem? Z Merkel?
Od USA nie wytargujesz złamanego centa.
>
>
>>>>> Zauważ - genetyki tu nie wymieniam...
>>>>>
>>>> A to mogłoby być ciekawe.. Wyróżniamy si ę w tym aspekcie jakoś?
>>> Genetycznie? Dosyć wyraźnie. Jeszcze.
>>>
>>> ,,(...) Monika Florek-Moskal ,,Skąd pochodzą Polacy"..."Badania DNA Polaków
>>> nie ujawniły żadnych różnic genetycznych między ludnością chłopską i
>>> szlachecką ,,..."Grecy są bardziej spokrewnieni z Etiopczykami i innymi
>>> mieszkańcami Sahary niż z Włochami, Słowianami czy nawet Turkami. Węgrzy
>>> mają najwyższy wśród ludności niesemickiej udział haplotypów, czyli
>>> charakterystycznych dla danej populacji wariantów genów, typowych dla Żydów
>>> ,,.."Polacy różnią się między sobą mniej niż inne społeczności, wszyscy mamy
>>> podobny koktajl genów - sugerują próbki DNA, które pobrano do tej pory w
>>> różnych rejonach Polski. ,,..." we Włoszech, Francji i w Wielkiej Brytanii w
>>> jednym społeczeństwie żyją obok siebie grupy wręcz odmienne genetycznie -
>>> mówi dr Rafał Płoski, kierownik pracowni genetycznej Katedry i Zakładu
>>> Medycyny Sądowej Akademii Medycznej w Warszawie. (...)
>>> https://naszeblogi.pl/63339-genetycy-jedynym-narodem
-ludzi-wolnych-w-europie-sa-polacy
>>
>> Czyli te "błękitna krew" itp sprawy to pic na wodę?
> Chyba coś z czymś pofistaszkowałeś.
> I dobrze wiesz, co z czym - skoro stosujesz cudzysłów.
Nie wiem, ja nie postrzegam ludzi jako różnokrwistych.
>
>>>> Podsumowując - znacznie więcej nas dzieli niż łączy.
>>> To jest Twoje odczucie. I bardzo Ci go współczuję. A może jednak istnieje
>>> jakiś naród, czy choćby, kurczę, grupa etniczna jakaś, z którym/którą Twoje
>>> relacje są lepsze niż z Polakami???
>>>
>>>
>>>
>> Tak, bardzo dobrze się czułem w Jugosławii, ze względu na politykę lubię
>> także pobyty w Szwecji, ludzie niezbyt sympatyczni ale z taktem i
>> godnością. Nie wiem czy na dłuższą metę ale jak na te kilka tygodni
>> przebijają wszystko obyczaje i bycie bułgarskich pasterzy. Tam naprawdę
>> każdy każdemu bratem.
>>
> Znaczy Tobie?
> Uhmmmm. ,,Na kilka tygodni". Czemu nie na stałe więc? No bo, jak rozumiem,
> każdy tam Cię wpuszcza na stały pobyt na swoim podwórku?
>
Wszystkim. Praca, obowiązki itd nie pozwoliły mi tam pozostać na
dłużej. Tam nie ma żadnych płotów aby ktoś miał "wpuszczać". Styl życia
trochę podobny do Amiszów, ale bez ścisłego podziału jak u nich na
moje-twoje.
|