Data: 2020-05-11 15:36:05
Temat: Re: Co wyżarło ryby w oczku wodnym?
Od: collie <c...@v...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 10.05.2020 o 23:14, Nikt Ważny pisze:
> Coś lub ktoś ogołocił moje oczko wodne z rybek. Miałem w ubiegłym roku pojedyncze
> przypadki, ale to kotek sobie polował.Teraz zniknęły wszystkie ponad 20 sztuk.
> Prawie niemożliwe że był to człowiek, bo miałem kilka gatunków, które umiały sie
> chronić przed człowiekiem. Teraz zniknęły wszystkie, Czy to może być sprawka kuny,
> może inny zwierzak?
Czapla.
Czapla stara, jak to bywa,
Trochę ślepa, trochę krzywa,
Gdy już ryb łowić nie mogła,
Na taki się koncept wzmogła.
Rzekła rybom: "Wy nie wiecie,
A tu o was idzie przecie".
Więc wiedzieć chciały,
Czego się obawiać miały.
"Wczora
Z wieczora
Wysłuchałam, jak rybacy
Rozmawiali: wiele pracy
Łowić wędką lub więcierzem;
Spuśćmy staw, wszystkie zabierzem,
Nie będą mieć otuchy,
Skoro staw będzie suchy."
Ryby w płacz, a czapla na to:
"Boleję nad waszą stratą,
Lecz można temu zaradzić,
I gdzie indziej was osadzić;
Jest tu drugi staw blisko,
Tam obierzecie siedlisko,
Chociaż pierwszy wysuszą,
Z drugiego was nie ruszą".
"Więc nas przenieś!" - rzekły ryby.
Wzdrygnęła się czapla niby;
Dała się na koniec użyć,
Zaczęła służyć.
Brała jedną po drugiej w pysk, niby nieść mając
I tak pomału zjadając...
Masz tam drugie oczko blisko?
|