Data: 2020-05-17 23:20:25
Temat: Re: Co wyżarło ryby w oczku wodnym?
Od: FEniks <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 17.05.2020 o 23:04, Jarosław Sokołowski pisze:
>
> Też zapomniałem. Bo sarny to owszem, widywałem do tej pory często,
> ale w lesie, dalej od domu. Jak jeżdżę nocą samochodem, to one przy
> drodze stoją. Ale przy ostatnich zawirowaniach dwie przyszły niemal
> pod same drzwi.
Przy ostatnim opustoszeniu osiedlowych uliczek, też wieczorami
podchodziły pod same domy. Teraz już znowu coraz bardziej się ukrywają,
ale można je zobaczyć, zwłaszcza jak się wyjdzie na spacer rano w dzień
powszedni.
> Tak to się wcześniej zdarzało dzikom i zającom.
Albo lisy buszujące w okolicach śmietników.
>
>> Lama już się nie pojawia, bo oddali ją do ogrodu zoologicznego.
>> Ludzi straszyła. A taka była sympatyczna.
> Dzika jakaś i wolnobieżna, samopas chadzała?
A to stara historia, kiedyś już o niej opowiadałam. Trzymali ją w
gospodarstwie doświadczalnym uniwersytetu, jakieś 1,5km od naszego
osiedla. Lubiła się wymykać za ogrodzenie i hasać po polach.
Ewa
|