Data: 2005-12-02 22:52:50
Temat: Re: Co z Liczi?
Od: "Ewa (siostra Ani) N." <n...@y...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Le vendredi 2 décembre 2005 ŕ 23:31:11, dans <dmqhvh$s96$1@news.mm.pl> vous écriviez
:
> A nie będzie tak, jak z ananasem? ;-)
> Połakomiłam się kiedyś na świeżego i to też był ostatni świeży ananas w moim
> życiu.
> Paszczę mi wykręciło na lewą stronę, a język miałam ścierpnięty bardziej,
> niż po niedojrzałych papierówkach.
> I raczej nie była to kwestia niedojrzałości, bo mój mąż, który jadał więcej
> ananasów w swoim życiu, stwierdził, że wszystkie są właśnie takie (jemu
> smakują).
Jezeli nie byl slodki, to nie byl dojrzaly (co by tam maz nie mowil...
z calym szacunkiem dla meza)
Ewcia
--
Niesz
|