Data: 2015-04-17 08:33:24
Temat: Re: Co z tym jajem?
Od: bbjk <a...@b...cc>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2015-04-17 o 08:10, FEniks pisze:
> Też lubię krówki i też mam swoje ulubione źródło, spod krakowskiego
> zamku. ;) A Ty jakie preferujesz? Może coś nowego odkryję.
Jest malutka wytwórnia w Starym Sączu, która robi rewelacyjne wypieki i
krówki, wyłącznie ze świeżych naturalnych składników:
http://www.tutubio.pl/ Spójrz na mapę, mają sprzedaż i we Wrocławiu,
można też kupić wysyłkowo. Przetestuj, podziel się opinią o krówkach.
Żadne Milanówki, ani Wawele nie umywają się, starosądeckie mają domowy
śmietankowo-karmelowy smak bez żadnych obcych zapaszków i idealną dla
mnie konsystencję, z wierzchu cienka skorupka, środek ciągnący się.
> Nie znam, ale nazwa tego pierwszego likieru kojarzy mi się z czarnym bzem.
Jest tam czarny bez, ale i wyraźny zapaszek anyżu. Spojrzałam na
http://pl.wikipedia.org/wiki/Sambuca - i wszystko jasne. Piłam likier z
kwiatów czarnego bzu, domowej produkcji mistrzyni nalewek, bez
smrodliwych dodatków i ten był pyszny.
--
B.
|