Data: 2015-02-02 14:05:08
Temat: Re: Cydr wlasnej roboty
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Mon, 02 Feb 2015 08:43:47 +0100, Wiesiaczek napisał(a):
> W dniu 01.02.2015 o 19:33, XL pisze:
>> Dnia Sun, 1 Feb 2015 13:50:43 +0100, Tomasz napisał(a):
>>
>>> Słoiczek umiescilem w miejscu
>>
>> Jakim konkretnie?
>>
>>> ktore nigdy nie przekracza 25 st.
>>
>> Za zimno.
>
> Może faktycznie trochę za chłodno, ale jedynym efektem tego będzie nieco
> wolniejsza fermentacja, nic więcej.
Żeby ona w ogóle w przyszłości (bo nie od razu) zachodziła, najpierw trzeba
NAMNOŻYĆ matkę drożdżową, czyli wybudzić drożdże z anabiozy i zmusić do
mnożenia się czyli zwiększania ich liczby - a to wymaga CIEPŁA. Potem już
niekoniecznie. Jednak ten start musi być w cieple. W opakowaniu masz za
mało drożdzy, żeby Ci opanowały cały nastaw, a w dodatku te, co w
opakowaniu są, są uśpione (stan anabiozy). Uśpione to jak martwe - nie są
zdolne natychmiast opanowac środowiska w butelce i wdaje się pleśń.
Klucz to CIEPŁO!
|