Data: 2015-02-02 14:35:45
Temat: Re: Cydr wlasnej roboty
Od: Qrczak <q...@q...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 2015-02-01 22:12, obywatel XL uprzejmie donosi:
> Dnia Sun, 01 Feb 2015 20:21:18 +0100, Qrczak napisał(a):
>> Dnia 2015-02-01 19:32, obywatel XL uprzejmie donosi:
>>> Dnia Sun, 01 Feb 2015 11:54:13 +0100, Qrczak napisał(a):
>>>> Dnia 2015-01-31 23:48, obywatel XL uprzejmie donosi:
>>>>>
>>>>> Ale cydr - j.w. napisałam. Tyle że bez dodatku wody. Co nie zmienia faktu,
>>>>> że drożdże nic tu nie mają do faktu, byleby były w całej ogólności do
>>>>> białego wina. NIE MA drożdży "do cydru". Drożdże "do cydru" to czysty
>>>>> marketing. Taki sam, jak "krem do dekoltu" itp. setki innych "chłytów".
>>>>
>>>> Polimeryzowałabym. Wcierasz w poliki krem do stóp?
>>>>
>>>
>>> Nie - mam jeden do wszystkiego od lat i super się sprawdza. Najbardziej
>>> popularny krem na "n".
>>
>> Mistrzostwo marketingu niemieckiego? Mnie on bardzo brzydko pachnie.
>>
>> Q
>
> Krem, marketing, czy niemiecki?
Krem.
Q
--
Kobieta została stworzona po to, by umilać życie mężczyźnie, a nie -
żeby cały dzień pracować, wieczorem zaś gotować mu mrożonki.
|