Data: 2002-08-26 08:36:27
Temat: Re: Czas na borowki
Od: "Irek Zablocki" <i...@w...de>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Agnieszka Szalewska" <A...@m...umu.se> schrieb im
Newsbeitrag news:5.1.0.14.1.20020826085830.01efa1a0@molbiol.umu.
se...
> Czy w Polsce tez juz czas na borowki? Tu wlasnie pieknie dojrzewaja,
> czerwoniutkie, cierpko-slodkie. Az szkoda, aby sie zmarnowaly, tym
> bardziej, ze w 15 minut w dwie osoby nazbieralysmy dwa litry. Stad wlasnie
> pytanie: czy ktos moze doradzic mi jakis przepisik na sliczna i smaczna
> konfiturke borowkowa, preferencyjnie nie az taka slodka, jak miejscowi
> wyrabiaja? Tutaj jadaja borowkowe dzemy do wszystkiego, oraz ze wszystkim,
> jak na przyklad z gozdzikami, imbirem, cytryna, ale ja moze sprobowalabym
> tradycyjnego polskiego sposobu. Archiwum wyrzuca mi mnostwo postow z
> rozwazaniami, co jest borowka, a co zurawinka, wiec moze zanim sie
> przekopie przez owe, ktos laskawie doradzi przepis? (to lenistwo
> poniedzialkowe, wiem:))
>
> Agnieszka
> DBDG
>
Zaden ze mnie specjalista a mieszkam w takim klimatach obok kanalu i zaraz
kolo Wezery, ze wszystko szybko sie psuje, wiec ja zaraz w alkohol, zeby
witaminy i inne wartosci zachowac. Robie sobie czasem taka panskie ( od
pana ) powidla. Smaze po kolei w cukrze ekologiczne pomarancze i wlasnie
borowki, dodaje pod koniec suszonego czarnego bzu albo czarnych jagod i
oczywiscie jakiego winiaku. Przepisu nie podaje, bo robie na oko. Roznie
robilem. Kiedys drobno obralem pomarancze i ta skorke smazylem w cukrze z
wycisnietym sokiem pomaranczowym a dopiero potem dodalem borowki i reszte.
Irek kochany
|