Data: 2006-06-11 07:33:54
Temat: Re: Czerwony barszcz kiszony - coś nie tak z nim ;-(
Od: "dodo" <m...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Dariusz K. Ladziak" <l...@w...pdi.net> napisał w wiadomości
news:448b70e4.16186374@news.tpi.pl...
> On Sat, 10 Jun 2006 20:59:28 +0200, "dodo" <m...@p...onet.pl>
> wrote:
>
>
>>Czy może mi ktos powiedzieć co robie nie tak?? I jakim sposobem pierwszy
>>wyszedł taki dobry a następne do niczego??
>
> Temperatura? Jesli solone bylo tak samo to pozostaje kwestia
> temperatury. Kiszenie barszczu to fermentacja mlekowa. Bakterie kwasu
> mlekowego sa bardziej odporne na sol od drozdzy i bardziej odporne na
> zimno od grzybow - zatem kluczem do powodzenia w kiszeniu jest
> wlasciwe zasolenie i odpowiednio niska temperatura. Jak jest slono i
> nisko - bakterie kwasu mlekowego ruszaja pierwsze a jak srodowisko
> dostatecznie zakwasza to juz i na cieplo ani bakterie octowe(ktore
> potrzebuja etanolu wczesniej przez drozdze yprodukowanego) ani drozdze
> czy inne grzyby nie maja szans.
Dzięki za odpowiedź
Czyli że było im za ciepło??
Za kazdym razem buraki stały w tym samym miejscu, a szczerze powiedziawszy
powiedziano mi że mają w cieple stać (cieplejszego miejsca nie znalazłam niż
kuchnia)
pzdr
Dodo
|