Data: 2015-03-14 15:07:05
Temat: Re: Czosne co zrobić
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Pani Ewa napisała:
>> Jakie jest to dolne kryterium oceny, czy wino nadaje się jako wsad
>> do gara? Bo stojąc przed regałem, gdzie rozrzut od 9,99 do 99,99
>> czasem się zastanawiam, czy prze- czy raczej niedo-inwestowywuję.
>
> Problem jest taki, że czasami takie za 15zł chętniej wypiję od takiego
> za 50zł, które tylko do gara się nada. Według mnie, choć zastrzegam,
> że żadnym kiperem nie jestem. Co do takiego za 100zł i więcej nie
> wypowiadam się, bo takiego nie kupuję, a jeśli zdarzyło mi się pić,
> to bez świadomości jego ceny.
> Krótko mówiąc - do gara każde za 10-15zł (np. z Biedry) powinno być
> dobre. Byle z winogron było.
Wczoraj tuż przed zamknięciem odwiedziłem wyżej wymieniony przybytek.
Pod pretekstem, żeby sobie postać pod regałem, popatrzeć na rozrzuty
i mieć swoje zdanie. No ale jak mnie, qrza twarz, na pokuszenie wodzą,
to też coś powinienem z tego mieć. Za 12 zł nabyłem Tikveš Vranec --
jak sama nazwa wskazuje, macedoński. Dobra inwestycja. Jest taki, jak
powinien być. Vranac, wspomniany wcześniej crljenak, a też i plavac
(mali) ze sobą spokrewnione, wszystkie w garbniki obfite, do gara z
bigosem dobre. A ten Tikveš nawet w użyciu bezpośrednim się sprawdził.
Pani przy kasie popatrzyła na mnie i pyta -- pan mi powie, co to jest,
że dzisiaj wszyscy klienci akurat to wino wybierają? Zamiast odesłać
ją na p.r.k, powiedziałem kilka ciepłych słów na temat Macedonii i
ogólnie o szczepach tego typu. Widać moi sąsiedzi mają wszyscy podobne
potrzeby, a nowość potrafią od razu wypatrzeć.
Jak już stanęliśmy przed regałem i przed kwestia wyboru, to nie sposób
nie wspomnieć o etykietkach. Kiedyś wina miały jedną nalepkę. A na niej
proste napisy: co to jest, z czego zrobione, gdzie cały proceder miał
miejsce, do tego kilka treściwych informacji liczbowych. Dzisiaj nalepki
są dwie. Co do tej drugiej i jej przeznaczenia, to sprawa nie jest prosta.
Ktoś może powiedzieć, że stojąc przy regale należy je wszystkie czytać,
brać do serca uwagi tam zawarte i na tej podstawie dokonywać wyboru.
No nie wiem... Na tym tikveszu w opisie jest między innymi takie zdanie:
"Trunek o średniej budowie z harmonijnym długim finiszem". Moja rada jest
taka, aby te rzeczy czytać nie przed, a po spożyciu zawartości butelki.
Wtedy łatwiej jest docenić poezyę przekazu.
Jarek
--
-- Trudno wytrzymać człowieku tam... Taką rudą wódę piją, na myszach!
-- To tam jeszcze bardziej garują jak u nas?
-- Uuuuu, bez porównania, kochany... taki malutki wypijesz, dwa dni
nieprzytomny jesteś...
|