Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: "Z. Boczek" <z...@w...pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: Czy jest ktoś, komu mogę całkowicie zaufać.Ważne! (was: Czy jest
kto?, komu mogę całkowicie zaufać.Ważne!)
Date: Mon, 25 Oct 2004 13:09:57 +0200
Organization: Z. Bawienie jest Bliskie
Lines: 67
Message-ID: <w2bd5jo32md2.yw0tmqaoej2q$.dlg@40tude.net>
References: <ckvmud$2i8$1@nemesis.news.tpi.pl> <cl7l05$hq4$1@news.onet.pl>
<cl84ac$f8v$1@atlantis.news.tpi.pl> <cl84nu$i6e$1@nemesis.news.tpi.pl>
<cl86g8$s59$1@nemesis.news.tpi.pl> <cl88c4$73a$1@nemesis.news.tpi.pl>
<cl8al7$ked$1@atlantis.news.tpi.pl> <cl8bg3$on2$1@atlantis.news.tpi.pl>
<cl8vfl$am6$1@atlantis.news.tpi.pl> <cl9bib$bc5$1@theone.laczpol.net.pl>
<clc633$5bk$1@inews.gazeta.pl> <cldqea$og0$1@theone.laczpol.net.pl>
<cle1at$j13$1@inews.gazeta.pl> <clg4kt$cbn$1@mamut.aster.pl>
<clgfhd$skq$1@theone.laczpol.net.pl> <clgi0f$1t7$1@news.onet.pl>
<clgjmh$cd8$1@theone.laczpol.net.pl> <clgkmv$9te$1@news.onet.pl>
<clgrkd$ika$1@nemesis.news.tpi.pl> <clgsdf$ero$1@theone.laczpol.net.pl>
<clh0si$aa9$1@atlantis.news.tpi.pl>
Reply-To: z...@w...pl
NNTP-Posting-Host: cl1.mironet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1098702447 4620 217.153.42.141 (25 Oct 2004 11:07:27 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 25 Oct 2004 11:07:27 +0000 (UTC)
X-User: z.boczek
User-Agent: 40tude_Dialog/2.0.14.1pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:65726
Ukryj nagłówki
Kaszycha w wysiłku wydalił(a) z siebie takie oto konkrety:
>> Piękna psychoanaliza....
> No dziękuję- może sobie zrobie kolejne podyplomowe?
Proponuję studia zaoczne - w Katowicach otwierają.
>>> Do Eulalki- nigdy na sarkazmie, złośliwości czy czymś podobnym nie
>>> zbudujesz sobie autorytetu i jak sądzisz, że się za plecami z Ciebie
>>> wtedy nie śmieją- to duża naiwność z Twojej strony
>> Myślę, że jakby tak było nie zapraszaliby mnie do uczestnictwa w swoim
>> życiu prywatnym - to raz.
> Nieraz zadarzało mi się uczestniczyć czy organizować spotkanie dla osób
> które MUSIAŁAM zaprosić. A moja sympatia nie miała nic do powiedzenia.
Jestem przekonany, że wypowiadasz się na temat, o którym nie wiesz
NIC. Tematem tym jest życie zawodowe Eulalki, Jej zachowanie w pracy i
relacje ze współpracownikami.
Pięknie byłoby, gdybyśmy wypowiadali się tylko na tematy, o których
coś wiemy - ale obawiam się, że wówczas nie byłoby w tym wątku dla
Ciebie miejsca.
Bo wraz z Iwonką, Jackiem i jeszcze sporą częścią ludzi, których
jednomyślność tak Cię pokrzepia :>, zupełnie nie łapiecie płaszczyn
żartów, o których mowa.
Ja(inni) również mógłbym(mogliby) napisać, że to wina Waszego
bęcwalstwa, bufonady, zadartych nosów i za*ebistych masek, które
nosicie, kryjąc swoje wybraki, zamiast się z nimi pogodzić i umieć się
z nich śmiać.
Że wolicie siorbać herbatkę przy Chopinie i dyskutować zmanierowanym
tonem o polityce.
Ale tego nie robię(-imy). Wiesz dlaczego?
Bo nie znam Waszej płaszczyzny, nie znam Was - i jedynie _wydaje mi
się_, że wiem, o czym mowa.
Byłoby miło, gdybyście również nie nadziewali na swój rożen o nazwie
'wydaje mi się, że wiem' samej Eulalki, Ani K., mnie i innych -
których nawet nie widzieliście na swoje gałki.
A teraz zacznę dyskutować w Twoim tonie.
> A może zapraszają Ciebie aby mieć jeszcze lepszy temat do żartów? A może
> lepsze wejście?
Góralsko mundruść pzyz Cibie psymawio.
> Dla mnie z tego co piszesz jest jasne, że nie ma zespołu ludzi, którzy mają
> jasny cel, i dla których wizerunek firmy jest ważny! Dziwne! I przez moment
> nie chciałabym pracować w takim miejscu i z taką szefową :(
Widzę, że mamy do czynienia z kobietą o nadprzeciętnych zdolnościach z
psychologii, zarządzania i socjologii. Tylko niezrealizowaną, która
realizuje się przez męża ("złe zarządzanie zasobami ludzkimi!") :)
> Tak się wymądrzam bo obserwuję pracę mojego męża, który jest szefem dużej
> grupy ludzi, koordynuje wiele projektów i ma takie problemy o których niedawno
> to mi się nie śniło.
Mąż buduje z ekipą domy z bali, a żona - obserwując - dużo się uczy?
:>
P. S. Nie byłem miły, faulowałem - ale chciałem pokazać Ci jedynie, w
jaki sposób Ty sama dyskutujesz.
Ot, takie werbalne lusterko.
--
Z górolskim pozdrowinim, heeej!
|