Data: 2006-11-29 19:18:15
Temat: Re: Czym zabijać głód??
Od: "Krystyna*Opty*" <K...@a...spam>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Marcin 'Cooler' Kuliński" <m...@p...gazeta.blah> napisał w
wiadomości
news:ekkjk4$ipq$1@inews.gazeta.pl...
> Krystyna*Opty* pisze:
>
>>>> Zapychanie sobie przewodu pokarmowego czymś niestrawialnym dla
>>>> człowieka jest... co najmniej oszukiwaniem swojego organizmu :[
>>>
>>> W przypadku osob odchudzajacych sie jest to co najmniej sensowne
>>> posuniecie, poniewaz ich organizm jest zle "zaprogramowany" i nie
>>> reaguje na normalne ilosci pozywienia, ktore bez problemu
>>> dostarczylyby mu odpowiedniej ilosci energii. Wlasnie dlatego
>>> nalezy go oszukiwac.
>>
>>
>> Marcinku, prędzej czy później właścicielowi tegoż organizmu za to
>> oszustwo przyjdzie zapłacić. Pseudośrodki prowadzą do
>> pseudoefektów...
>
> Mozesz rozwinac? Nie uwazam za pseudosrodek czegos, co realnie jest w stanie pomoc
> osobom z zaburzeniami laknienia redukowac ilosc przyjmowanych z pozywieniem kalorii
do
> poziomu, ktory jest adekwatny do realnego zapotrzebowania na energie. Blonnik to
> substancja bezpieczna, wystepujaca obficie w naturze, a uklad trawienny czlowieka
zna
> sie z nia nie od dzis, wiec w czym problem?
1. W tym, że ideowe (celowe) zwiększanie ilości błonnika w stosowanej
diecie zmniejsza szanse na zjedzenie w to miejsce czegoś wartościowego,
przynoszącego organizmowi odżywcze korzyści. A zwiększone ilości błonnika
dodatkowo utrudniają wchłanianie tych zjedzonych minerałów i witamin.
2. A jeśli taka sytuacja trwa długo, to narasta problem ich niedoborów
(i nadmiarów), czyli w konsekwencji najprzeróżniejszych zaburzeń trawienia
i wchłaniania, co paradoksalnie nie jest też gwarantem ani chudnięcia,
ani tym bardziej zdrowia.
3. Za to najczęściej kolejność następujących po sobie reakcji jest taka:
# zwiększamy ilość błonnika
# organizm po jakimś czasie odczuwa niedobory potrzebnych składników
(OBJĘTOŚĆ nie zastąpi JAKOŚCI)... :[
# odczuwając niedobory organizm zwiększa uczucie łaknienia
# właściciel organizmu zwiększa podaż błonnika i spirala się nakręca
Nie zazdroszczę frustracji przy braku pożądanych efektów, a pojawianiu
się tych nieoczekiwanych...
Wtedy łapiemy się desperacko coraz to innych wynalazków... i portfela...
Krystyna
|