Data: 2006-04-27 15:21:29
Temat: Re: DZieci w bloku dla emerytów
Od: Jarek Spirydowicz <j...@w...kurier.szczecin.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
In article <e2o0cr$pqe$1@news.onet.pl>,
"Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl> wrote:
> "Jarek Spirydowicz" <j...@w...kurier.szczecin.pl> wrote in message
> news:jareks-EB7962.12051426042006@gigaeth-gw.news.tp
i.pl...
>
> >> ale musza zaakceptowac wybor innych (wiekszosci). czy to jest az takie
> >> trudne do zrozumienia?
> >>
> > O rany... Ty już po polsku nie rozumiesz?
>
> moesz po angielsku skoro Twoj polski jest niezrozumialy.
>
Będzie jeszcze gorzej, bo teraz przynajmniej jedno z nas zna biegle
język, którym się posługuje.
> > Wybór większości to jest fakt,
> > rzeczywistość. Nie ma tu nic do akceptowania. A mniejszość ma wolny
> > wybór - albo się z tym wyborem pogodzić, albo próbować coś zmienić.
> > Wbrew temu, co tu głosisz, demokracja nie polega na tym, że większość
> > decyduje, a mniejszość ma siedzieć cicho.
>
> a czy ja pisze, ze ma siedziec cicho? lol naucz sie czytac......ma
> zaakceptowac
> decyzje, moze probowac ja zmienic. akceptacja =/= siedziec cicho.
> >
http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=576
> >> >> > Och, a ja mam dość sąsiadów sadzących kwiatki na balkonach, bo mi
> >> >> > robactwo koło domu lata. Powinni zlikwidować skrzynki, no nie?
> >> >>
> >> >> jesli by "zarzad" osiedla (czy spoldzielni) tak ustalil, to powinni.
> >> >>
> >> > Naprawdę???
> >>
> >> nie, na niby...:>
> >>
> > A jeśli zarząd ustali, że nie wolno uprawiać seksu w mieszkaniach?
> > Zupełnie poważnie pytam.
>
> to nie moga uprawiac seksu w mieszkaniach :)
>
To chyba w USA.
> >> > Się nie da. Kompromis znaleźć, to może. Ale to trochę co innego.
> >>
> >> grunt, to choc wykazac chec do tegoz.
> >>
> > Ale wykazać to ma tylko ta druga strona, nie?
>
> oczywiscie.
>
Typowe, również w Polsce.
> >> >> a co maja zrobic osoby, ktore nie moge sobie kuic domu?
> >> >>
> >> > Nauczyć się żyć w bloku.
> >>
> >> tak jak i rodziny z dziecmi.
> >>
> > Oczywiście. Tylko że "żyć w bloku" nie oznacza "chodzić na paluszkach i
> > nie odzywać się, bo pani z pierwszego piętra chce się skupić przy
> > otwartym oknie".
>
> oznacza to, co mieszkancy danego bloku ustala.
>
Chyba w USA.
> >> >> moze ty sobie kup i z dzieciarnia sie tam wyprowadz.
> >> >>
> >> > Kupię (a raczej zbuduję) i się wyprowadzę. Ale na pewno nie po to, żeby
> >> > sąsiadom zrobić dobrze.
> >>
> >> nikt sie z tego powodu nie wyprowadza, przynajmniej osoba
> >> o zdrowych zmyslach.
> >>
> > No to dlaczego chcesz tego od innych?
>
> a chce? pokaz paluszkiem gdzie w rozmowie z Dorota to proponowalam.
>
A dlaczego nie w rozmowie z prezydentem?
--
Jarek
Kamil 27.11.98, Police
To tylko moje prywatne opinie.
|