Data: 2006-10-23 09:30:35
Temat: Re: Definicja wloszczyzny
Od: "Dominik Jan Domin" <d...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Maggie" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:ehi10l$kn$1@news.wp.pl...
> Marsjasz napisał(a):
>
>>>> Wystarczy sklarować białkiem (byle nie dodawać do gorącego rosołu)...
>
>> jakie bleeeeeeeeeeeeeee ???
>> przecie nie jesz tego bialka...
>> do zimnego rosolu dodajesz bialko podgrzewasz - bialko sie scina
>> zabierajac (zwiazujac) wszystkie "mety"...
>> pozostaje ci go przecedzic i juz...
>> masz czysty klarowny rosol...
>> a bialko z "nieczystosciami" pozostaje na sicie...
>> Mars
>> ps. a do rosolu obowiazkowo 2-3 listki lubczyku...
>
> A no takie, że on napisał wyraźnie że nie do gorącego...
> Ja nigdy tego nie próbowałam, ale jak pomyślałam że mam to nieścięte zjeść
> to aż mi wszystko w środku jęknęło...
>
> A co do lubczyku, to mam pytanie skąd go wziąć? Kupić suszony?
W lato był na targowisku dostępny, moze jeszcze gdzieś trafisz? Wtedy do
zamrażarki... Ale suszony tez ujdzie.
DJD
PS. Choć lepszejszy jest suszony samodzielnie niż ze sklepu - ma więcej
zapachu.
|