Data: 2003-08-10 10:58:17
Temat: Re: Dlaczego...
Od: "Jakub Berent" <j...@l...com.p1>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Czy Ty w ogóle myślisz? Jeśli tak, to czym?
Rozumiem, że te pytania retoryczne mają na celu podniesienie
dramaturgii dialogu? ;>
> Czujesz się pierwszym sprawiedliwym?
Kolega opowiedział nam z własnej woli o swoich podbojach
i oczekuje reakcji. Staramy się go nie zawieść...
> Najpierw podejmij próbę zrozumienia gościa, a dopiero potem
> potępiaj go w czambuł.
Mi się wydaje, że go rozumiem od samego początku.
Znałem takiego wyrafinowanego typa, który miewał
podobne problemy. Miewał, bo przeważnie towarzyszyło
mu dobre samopoczucie i "robił swoje". Tylko momentami
odzywały się jakieś wyrzuty, które ubierał w "piękne"
patetyczne sentencje. Otoczenie to kupowało, dostawał
rozgrzeszenie i z "oczyszczoną duszą" ;) wracał do
sprawdzonych rozrywek. Dlatego sugeruję ostrożność
w zarzucaniu komuś braku zrozumienia dla autora wątku,
bo być może jest dokładnie odwrotnie - to Ty dałaś się nabrać?
> To, co wypisujesz, jest zupełnie do Ciebie niepodobne.
> Myślący facet sięga nagle po uproszczone na maxa sądy [...]
Sprytny zabieg, ale chyba niepotrzebny.
Pozdrawiam,
--
Jakub Berent
|