Data: 2002-06-13 07:03:19
Temat: Re: Do widzenia... heh, PRZYJACIELE...
Od: "Nieradek" <K...@p...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "tweety" <t...@i...pl> napisał w wiadomości
news:ae9aa8$qm1$1@news.tpi.pl...
> Nawet jesli tylko z jednej strony to rzecz sie ma tak, że ja wierze i ufam
> na tyle Dzidziakowi ze druga strona nie jest mi potrzebna.
Tweety, coż to za porażająca niesprawiedliwość ??? ;-) Z tego co
się orientuje w uczciwym procesie każda strona powinna mieć szansę
obrony, prawda?
> Może nie jestem obiektywna
Niestety nie jestes. A przynajmniej w ogole sie o to nie starasz :-/
> ale wiem jak sie Dzidziak czuje teraz. I to jest dla mnie ważne a
> nie to jak sie wypowiada druga strona.
Sluchaj, kazdy ma swoje sympatie i antypatie - takie zycie. Jako
ta "druga strona" zapewniam Cie w takim razie, ze raczej tez nie jest
dla mnie istotne jak sie wypowiada ta moja "druga strona" (czytaj: Ty).
Bo wg mnie nie zostalo popelnione zadne przestepstwo. A jesli
tak to uprzejmie prosze o postawienie zarzutow.
> Cieszę się, ze Dzidziak obdarzył mnie
> takim zaufaniem, ze wyjasnił mi całą sprawę i uważam, ze miał prawo tak
> postapić. Ale to tylko moje osobiste odczucia.
Didziak miał prawo nawet roztrzaskac swoj komputer - skoro potrafil
go zdenerwowac fakt, iz kilka osob - bez jego wiedzy - wypowiedzialy
kilka symaptycznych slow na jego temat. Ja sobie nie zdawalam
z tego sprawy, ze to moze byc bolesne? Czy to jest
karalne/naganne/bezczelne?
> A to czy znam sprawę z jednej
> strony nie jest dla mnie takie istotne, gdyz bardziej wierzę (Maju bez
> obrazy) Dzidziakowi niż Tobie.
No coz, nie wiem jak Maja sie do tego ustosunkuje, ale mam nadzieje,
ze z tego powodu nie anuluje subskrypcji psr ;-).
> Moze poprostu znam go dłuzej i lepiej niz
> ciebie? Nie wiem.
Ale mimo wszystko - nie wiesz.
> Ale wiem również, że Dzidziak mnie nie okłamał i jesli
> mówi, że nie czyta tej grupy to znaczy ze nie czyta dla mnie przynajmniej
To jest wlasnie najsmutniejsze - bo zdecydowana wiekszosc z psr
kompletnie nie wie o co chodzi.
> pisząc to jedno zdanie nie chciałam przedłuzać wątku tylko wam
zasugerować,
> ze moze on naprawde nie czyta tego wszystkiego i szkoda ten wątek ciągnąć
> dalej.
Zatem sama sie do tego zastosuj i przestań tłumaczyć faceta z jego
decyzji - slusznej czy nie to się zapewne okaże w praniu.
> Pozdrawiam
> Magdalena
---
Pozdrawiam,
Kasia
http://www.babyboom.pl/temat.asp?id=384
Gdynia GG#368316
|