Data: 2007-04-01 20:14:40
Temat: Re: Dokuczanie bratu.
Od: "Szpilka" <s...@s...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "gdaMa" <g...@w...pl> napisał w wiadomości
news:euj0o4$2ju$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Pewnego wiosennego dnia, *Szpilka* wyszczebiotał(a):
>
>> A jak nie potrafiła się odegrać? Czy wtedy też Marek jej dokuczał?
>
> Jak była młodsza i nie poruszała się po JEGO terenie to nie było zgrzytów.
> Zaczęło się dopiero jak młoda zrobiła się bardziej samodzielna i zaczęła
> wkraczać na jego teren i używać jego zabawek (oczywiście te którymi
> ustaliliśmy, że będzie się mogła bawić).
No u nas nie ma za bardzo miejsca w mieszkaniu na wydzielaniu osobnych
terenów dla dzieci. Mają wspólny pokój, wspólny regał z zabawkami, niżej są
zabawki Maćka, wyżej zabawki Piotrka. Jeszcze niedawno Maciek nie był tak
zainteresowany zabawkami jak teraz. I rzeczywiście Piter się często
denerwuje jak mu Maciek jakieś budowle z klocków dotyka.
>>> IMO to przyszedł taki wiek na małpowanie i dokuczanie by zwrócić na
>>> siebie uwagę
>> Kurcze, bardzo możliwe. Bo jak mu nie dokucza to też się zachowuje jak
>> małpa. Ja mam czasem wrażenie że mieszkam w zoo.
>
> Pani w zerówce też zwróciła na to uwagę, że od jakiegoś czasu bardziej
> małpuje niż na początku roku. Także nie jest to tylko małpowanie w domu
> przy
> rodzicach ale także w szkole czy w gościach.
Mój ma takie fazy. Raz jest grzeczny jak aniołek, innym razem jakby diabeł w
niego wstąpił. Pani w przedszkolu powiedziała że nie zachowuje się inaczej
jak chłopcy w jego grupie. Wszystko w normie.
>>> Gderać, karać,
>>> nieustępować,
>> O rany, ja nigdy nie chciałam byc taką mamą.
>
> Jak będziesz wychowywać bezstresowo to ci na głowę wlezą. Oczywiście nie
> rygor totalitarny, ale pewne normy winny obowiązywać.
Nie no bezsresowo to ja nie wychowuję. :-)
Luzu też mu daję kiedy wiem że to nie spowoduje wejście mi na głowę.
No ale pewnie i jakieś błędy popełniam których nie widze, a pewnie osoba
trzecia wyłapała by od razu.
>>> podpuścić młodszego by oddało i interweniować dopiero jak
>>> starszemu krzywda wielka się dzieje (wiem - niepedagogiczne, ale
>>> skuteczne ;) ).
>> No to jeszcze sobie poczekam ;-)
>
> Niekoniecznie - to może nastąpić już niebawem... Majka jest tylko kilka
> m-cy
> starsza od twojego Maćka
No jakieś pół roku. Pooooczekaaaaam
;-)
Sylwia
|