Data: 2002-12-15 14:25:35
Temat: Re: Dylemat.- przepraszam rozciągneły mi się linijki ;-(
Od: "T0SIA" <t...@b...spamu.poczta.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Elita.pl" <b...@e...pl> napisał w wiadomości
news:3DFC74B5.1D6E8462@elita.pl...
> > czy milosc nie powinna zaspokajac wzystkich potrzeb?
> Nie wiem czy powinna, jednak na pewno nie zaspokaja.
nie mam na mysli potrzeb nie kojarzonych z uczuciami i zwiazkiem dwojga
ludzi.....
> Kobiety i mężczyźni odbierają to tak samo.
tu sie mylisz
> Wszystko zależy od skali indywidualnej urażonej fałszywej dumy.
tu nie o dume chodzi...
> Nie. Wtedy właśnie jest prawdziwa miłość gdy nie miesza spraw wyłączności
> seksualnej z uczuciem. W przeciwnym wypadku nie ma mowy o miłości jest
> tylko żądza posiadania.
dziwie sie, ze wiernosc utozsamiasc z tak paskudna "zadza posiadania" czy
"monopolem"
> To dowód na prawdziwą miłość, gdzie liczy się druga osoba, a nie monopol
> na nią. Dla mnie o wiele ważniejsze są inne sprawy w związku niż coś tak
> - obiektywnie - mało istotnego jak kwestia wyłączności seksualnej na daną
> osobę. A to, że tak wielu ludzi robi z tego najważniejszą HALO i potrafi
> z powodu "zdrady" zeszmacić i pogrzebać w niebycie całą swoją wspólną
> przeszłość,
zaczekaj..bo galopujesz...
biegniesz inna sciezka niz ja...
ja nie pisze o tym, ze przez jednorazowa zdrade trzeba "zeszmacac" i
"grzebac",,
bron Cie Panie Boze...
Temat rozchodzi sie o przyzwolenie na zdrady, o przymykanie oka na wycieczki
sexualne...a takze o wiernosci w milosci - i oczekiwaniom wobec partnera...
Co do zdrad...
jesli sie przytrafia tylko rozmowa, szczerosc, szukanie przyczyny jest
gwarancja na utrzymanie zwiazku...a nawet jego mocniejsze zawiazanie...
To oczywiste...
--
Pozdrawiam - T0SIA
----------------------------------------------------
---
"Kobieta jest cudem boskim,
szczegolnie kiedy ma diabła za skórą."
----------------------------------------------------
---
|