Data: 2008-09-03 07:38:03
Temat: Re: Dyzury w przedszkolu
Od: Rais <r...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
medea pisze:
> MONI|<A <moni| pisze:
>
>> u nas normą jest to, że każdy dzieciak sprząta po sobie i w razie
>> potrzeby każdy pomaga Pani przedszkolance/ kobiecie wydającej posiłki
>> itd.
>> W tym wieku dzieci intensywnie uczą się, systematycznie utrwalaja
>> sobie pewne schematy zachowań, nie popieram sprzątania raz na jakis
>> czas za całą grupę.
>
> U nas w przedszkolu też tak jest - każdy po sobie odnosi talerz i
> sprząta klocki. Też nie popieram dyżurów. Poza tym co to za pomysł, żeby
> przedszkolak dyżurował przy domofonie? Ma decydować o tym, kogo wpuścić?
> To już przesada.
>
Raczej chodzi o to żeby było wiadomo kto dzisiaj odbiera domofon.
W innym wypadku pół grupy leciałoby wrzeszczeć "KTO TAM!" do słuchawki. ;)
Poza tym u mnie (moich dzieci)domofon był już wewnątrz. Tak, że nie
chodziło o to by wpuszczać a o to żeby dowiedzieć się kto ma iść do domu.
--
pzdr
|