Data: 2006-10-17 18:58:27
Temat: Re: Dzieci uczą się tego, czegodoświadczają...
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"gazebo" <g...@w...pl> wrote in message
news:4535101C.E3602D86@wilno.pl...
>> > Bo ono jest widzialne dla rozsądnych rodziców.
>>
>> Rozsądni rodzice nie potrzebują takich ściąg.
>>
>
> nieprawda :) i nie chodzi o sciagi tylko refleksje
i wzruszenie...ja to chyba jestem malo romantyczna, i jakos mnie takie
teksty nie ruszaja. nic nie wnosza, poczytac mozna, Ave Maria posluchac,
zapalic
swiece, ale zycie toczy sie dalej, i nie ma co sie znowu tak podniecac "co
poeta
mial na mysli" kiedy dziecko ma katar, pobilo sie z kolega, a ja sama podam
na nos po dniu
pracy. chyba wyroslam juz z okresu ksiezniczki i zaczarowanego dywanu.
iwon(k)a
> --
|