Data: 2018-02-26 11:35:13
Temat: Re: Dziecięce konkursy piękności.
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
LeoTar Gnostyk <l...@l...net> wrote:
> W dniu 26.02.2018 o 09:43, XL pisze:
>> LeoTar Gnostyk <l...@l...net> wrote:
>>> W dniu 26.02.2018 o 09:12, XL pisze:
>>>> LeoTar Gnostyk <l...@l...net> wrote:
>>>>> W dniu 25.02.2018 o 15:21, XL pisze:
>>>>>> LeoTar Gnostyk <l...@l...net> wrote:
>>>>>>> W dniu 25.02.2018 o 13:33, LeoTar Gnostyk pisze:
>
>>>>>>>> Kiedyś wojna była sposobem lokalnego uciszenia sumienia.
>>>>>>>> W dobie globalnych zależności oraz możliwości globalnego
>>>>>>>> zniszczenia wojna przestaje być takim chirurgicznym
>>>>>>>> narzędziem dla lokalnego zdławienia nieprawomyślności
>>>>>>>> oraz dążeń wyzwoleńczych. Teraz wojna oznacza globalna
>>>>>>>> zagładę po której nie będzie już miejsca na
>>>>>>>> zastanawianie się co jest w życiu ważne. Kataklizm, który
>>>>>>>> przetoczy się przez nasz glob zmiecie zaawansowane formy
>>>>>>>> życia i przywróci Ziemię do stanu gdy egzystowały
>>>>>>>> jedynie najprostsze formy. Albo ZAGŁADA przez wymuszony
>>>>>>>> "wyścigiem szczurów" i kompleksami upadek reprodukcji,
>>>>>>>> albo zagłada przez totalna rozpierduchę.
>>>>>>>>
>>>>>>>> Ale jest jeszcze trzecie wyjście, "Trzecia droga", które
>>>>>>>> jeszcze nie zostało przetestowane. Do odważnych świat
>>>>>>>> należy.
>
>>>>>>> To rozwiązanie, które wyeliminuje OSOBLIWOŚĆ, która jest
>>>>>>> ZAKAZ a od którego początek wzięła wszelka PRZEMOC,
>>>>>>> najpierw psychiczna (seksualna) a później fizyczna.
>>>>>>> Przemoc ta stała się elementem składowym procesu
>>>>>>> wychowawczego i wdrażane są do niej kolejne i kolejne
>>>>>>> pokolenia młodych ludzi w przekonaniu, że zakaz jest
>>>>>>> potrzebny do należytego wychowania młodych ludzi by byli
>>>>>>> ulegli i posłuszni swoim rodzicom. Z punktu widzenia
>>>>>>> rodziców, którzy nie wierzyli we własne siły ten ZAKAZ
>>>>>>> owocował nałożonym na dzieci NAKAZEM opiekowania się
>>>>>>> rodzicami, gdy stawali się starzy i niedołężni.
>>>>>>> Równocześnie ten ZAKAZ jest jednak dla młodych
>>>>>>> ogranicznikiem POZNANIA uniemożliwiającym dziecku należyte
>>>>>>> przygotowanie do życia w rodzinie i przekazanie (w
>>>>>>> doświadczeniu) obrazu relacji, które powinny panować
>>>>>>> miedzy mężem i żoną. Złamanie odwiecznego ZAKAZ-u pozwoli
>>>>>>> zbudować Człowieka (Kobietę i Mężczyznę) ufnego we własne
>>>>>>> siły i szanującego siebie oraz partnera, czynniki, które
>>>>>>> są podstawą ZDROWEJ i SZCZĘŚLIWEJ rodziny. A zdrowa i
>>>>>>> szczęśliwa rodzina to podstawa zdrowego społeczeństwa.
>
>>>>>> Ludzie o wysokim poziomie moralnym nie potrzebują zakazów ani
>>>>>> nakazów. Te odgórne regulacje są dla prymitywnych jednostek.
>
>>>>> Ludzie o wysokim poziomie moralnym zostali ukształtowani przez
>>>>> regularny trening
>
>>>> Nie. Sumienie i Empatia. Tego się nie da wytrenować. To się ma -
>>>> albo nie.
>
>>> Masz całkowicie rację jeżeli mówisz o ludziach doskonałych, o
>>> Absolucie. Ja miałem natomiast na myśli przeciętnego człowieka,
>>> który uważa siebie za wysoce moralnego ale nie za doskonałego.
>>> Taki został ukształtowany przez trening. Gdyby wszyscy byli juz
>>> teraz doskonali nie mielibyśmy, jako ludzkość, tylu problemów ile
>>> mamy.
>
>> Przeciętny człowiek DOSKONALE wie, co jest złe, a co dobre. A
>> problemy ludzkości nie biorą się z braku sumienia czy empatii, lecz
>> tylko i wyłącznie z zagęszczenia gatunku. Po prostu zwykłe (!!!)
>> ludzkie sumienie nie jest ,,obliczone" na warunki życia w takim
>> zagęszczeniu - tu rządzi już tylko stres i ludzie przestają mieć
>> wpływ na cokolwiek. Stres to ogromna niszcząca siła. To mechanizm
>> czysto biologiczny, działający albo konstruktywnie i motywująco,
>> albo destrukcyjnie - i to drugie jest skutkiem stresu KAŻDEJ istoty
>> żyjącej w zbyt wielkim zagęszczeniu. Nawet kury w kurniku, kiedy są
>> stłoczone, popadają w apatię, a potem w agresję - zaczynają się
>> wzajemnie atakować, pojawia się kanibalizm.
>
> Spłycasz problem nie chcąc zajrzeć w mechanizmy rządzące psychiką.
> Jeżeli by nawet przyjąć chwilowo Twój punkt widzenia (że to biologia) to
> za decyzje o funkcjonowaniu biologicznym odpowiada świadomość, w której
> zapadają decyzje o tym: co dalej. Gdyby za wszystkie strategiczne
> decyzje, jak twierdzisz, była odpowiedzialna tylko biologia to do czego
> miałby służyć umysł? Może tylko do zabawy i spełniania zachcianek biologii?
>
Oczywiście. Niedocenianie (bo niezrozumienie) mechanizmów biologii prowadzi
do klęsk.
Biologia, kiedy umysł nie daje rady, potrafi go wyłączyć - częściowo lub
całkowicie. Te sposoby to szok, obłęd, omdlenie, a także tzw. szlag :-|
--
XL
|