Data: 2006-05-04 21:03:17
Temat: Re: EOT
Od: Amnesiak <a...@T...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Pewnego dnia el Guapo napisał(a) w wiadomości
<news:7653.00000161.44590d95@newsgate.onet.pl> takie słowa:
> Póki co doświadczenia pokazują, że inna są gorsze.
> Kapitalizm nie jest celem, ale narzędziem - jeśli znajdziesz lepsze narzędzie
> służące uczciwemu bogaceniu się ludzi, daj znać.
Nie jestem przeciwnikiem kapitalizmu. Jestem przeciwnikiem kapitalizmu
rodem z XIX-wiecznej Ameryki.
> W/s Hitlera zalecam sięgnięcie po "Lodołamacz" Wiktora Suworowa (i inne jego
> książki), a co do epitetów - wolisz prawdę z błędami ortograficznymi, czy
> kłamstwo pisane piękną polszczyzną?
Nawet Stalin nie miał takiej mocy, by sprawić, na jakie wizje podatne jest
społeczeństwo niemieckie. Co do tej drugiej rzeczy: czym innym są błędy
ortograficzne, czym innym brak rzetelności naukowej charakterystyczny dla
każdej ideologicznej agitki.
>> A rynek nie wywiera żadnej, ale to absolutnie żadnej presji na zachowania
>> ludzi? Ja "nie trąbię wyłącznie o procentach i bezrobociu", a pewnie - w
>> świetle Twojej zideologizowanej świadomości - jestem jakiejś maści
>> socjalistą.
>>
>
> Oczywiście, że wywiera, gdyby zmiana nie miała nic zmienić po cóż byłoby
> cokolwiek zmieniać?
Toteż presja, którą wywiera, może w pewnych okolicznościach zniweczyć
swobodę wyboru wielu ludzi.
>> Ani jedno, ani drugie. Mamy (w Europie) społeczną akceptację kapitalizmu
>> ograniczonego działaniami państwa m.in. w dziedzinie socjalnej.
>>
>
> Owszem - Chiny go 'nie mają' i rozwijają się w tempie 10%, Europka go ma i o 0-
> 3% się ociera (Niemcy).
> Tym bliżej zera, im więcej socjalu.
Zdanie nieprawdziwe. W najbardziej "zsocjalizowanej" Szwecji wzrost PKB w
ciągu ostatnich kilkunastu lat prawie zawsze był powyżej średniej unijnej.
Poza tym czy Chiny są "państwem minimum"?
> Czy istnienie 'enklawy' Amiszów w USA powoduje demontaż USA?
> Przecież poparcie dla UPRu oscyluje wokół 2% - dlaczegóż ten margines nie może
> żyć wedle wyznawanych przez siebie zasad? W epoce komputerów policzenie ile na
> obywatela przypada podatków na wojsko i policję powinno być zadaniem dla
> przeciętnie zdolnego programisty.
:)
Może będzie prościej jak odnajdziecie jakąś Ziemię Obiecaną i przeniesiecie
się tam?
>> Nie dla najlepszych, tylko dla najmobilniejszych. Ci, którzy są gotowi
>> wyemigrować, prawdopodobnie "odnajdą się" w warunkach
>> ultra-kapitalistycznych w swoim własnym kraju. Jednak w wielu
>> społeczeństwach (również europejskich) znaczna część ludzi (większość?) nie
>> jest zdolna ani do jednego, ani do drugiego.
>>
>
> Jeśli nie będziesz chciał wyciągnąć ręki po jedzenie i wsadzić je sobie do
> ust, a następnie przeżuć i połknąć, to umrzesz w pokoju pełnym, smakołyków.
Taaa. Z punktu widzenia wykształconego mieszkańca miasta może to
rzeczywiście tak wyglądać. Przyjmij więc do wiadomości, że dla człowieka z
biednej rodziny "państwo minimalne" nigdy nie stanie się pokojem pełnym
smakołyków.
Amnesiak
|