Data: 2005-12-19 17:51:10
Temat: Re: Forum dla młodych małżeństw
Od: "Nixe" <n...@f...peel>
Pokaż wszystkie nagłówki
W wiadomości <news:slrndqdrtr.g2r.zuzanka@zuzanka.kofeina.net>
Małgorzata Krzyżaniak <z...@t...eu.org> pisze:
> Ale pisałaś o tym, że kredyt cholernie trudno dostać, a nie że ciężko
> go spłacać.
Boże.
I jedno i drugie.
Sądziłam, że to logiczne i nie wymaga dodatkowych wyjaśnień.
> FYI, spłacanie w porównaniu z korowodami przy braniu
> pierwszego kredytu (opłaty, papierki, księga wieczysta, dodatkowe
> ubezpieczenie do czasu wpisu do hipoteki itp.) to pryszcz.
W odpowiedzi do JoP pozwoliłam sobie zauważyć, że trzeba być albo szalonym
albo nie wiem co, by przy dochodzie 450 zł na głowę (facet zarabia 2500 zł;
raty wynoszą ok. 700 zł; na życie zostaje właśnie tyle) móc normalnie
funkcjonować i jeszcze odkładać na wykończenie przyszłego domu/mieszkania.
> I ja wiem,
> co mówię, bo spłacam od paru lat (z czego przez pierwsze trzy lata
> spłacałam raty 3 razy wyższe niż teraz przy nieco niższych zarobkach)
> i pospłacam jeszcze paręnaście.
Ze względu na poszanowanie dla Twojej prywatności nie będę dociekać, jakie
macie wydatki miesięczne (konieczne, czyli stałe opłaty: czynsz, prąd,
szkoła itp.) i jaki dochód na głowę. Ale może w tym tkwi odpowiedź na
pytanie, dlaczego Wy spłacać kredyt możecie bez problemów, a inni przy
podobnych zarobkach już nie mogą.
--
PozdrawiaM
|