Data: 2005-12-19 21:24:04
Temat: Re: Forum dla młodych małżeństw
Od: Mariusz Kruk <M...@e...eu.org>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu Mon, 19 Dec 2005 18:29:56 +0100, osoba określana zwykle jako
Nixe pozwoliła sobie popełnić co następuje:
>> No i jakoś przy w miarę stałych dochodach 2x2000zł miesięcznie da się
>> jednak zwykle zdobyć kredyt na mieszkanie.
>Czasami się da, a czasami się nie da.
>Nie sądzisz chyba, że wszyscy ludzie startują z tego samego miejsca i mają w
>życiu takie same możliwości.
Napisałem coś takiego?
Chwała bogom, że nie. Nudno by było.
>>>> Ja też nie. Ale nie ja usiłuję wmówić, że przy 2x2000zł nie da się
>>>> kupić mieszkania.
>>> Bardzo często się nie da
>> Jak już pisałem, trzeba się postarać.
>To się postaraj i kup sobie w ciągu kilku lat willę na wybrzeżu Kaliforni.
Kiedy ja wolałbym w Bieszczadach.
>Dasz radę? Nie? To co Ty taki cienias? Przecież wiele ludzi kupuje takie
>wille to z palcem w d...e.
To niehigieniczne.
>>> 2.) rodzina 4-osobowa, zarabiajaca 4000 zł, wynajmująca mieszkanie
>>> za 1000 zł + opłaty + wydatki na życie, nie odkładająca pieniędzy w
>>> ogóle (bo nie ma z czego) może nie być w stanie tego zrobić
>> Jak się zaczęło "od dupy strony", to się teraz cierpi.
>No nie mogę :-/
Słabo coś...
>Nie rozmawiamy o tym, od jakiej strony się zaczęło i czy się cierpi z tego
>powodu (obawiam się, że w tej dyskusji "cierpi" raczej druga strona nie
>mogąca się nadziwić, jak to jest, że ktoś nie ma własnego mieszkania), bo
>nie w tym rzecz.
Obawiam się, że druga strona nie cierpi.
>Dyskusja jest o możliwości wzięcia kredytu.
>Jedni z łatwością mogą go wziąć - inni nie mogą i być może nigdy nie będą
>mogli.
A coś nowego?
>Jaki masz problem ze zrozumieniem tego zjawiska?
Żaden.
>[A tak właściwie co uważasz w tej sytuacji za zaczęcie od dupy strony?]
Najpierw nastruganie dzieciaków a potem zastanawianie się nad warunkami
do życia.
>>> 1.) Mieszkania są defaultowo drogie dla przeciętnego Polaka
>>> zarabiającego 2000 PLN i mającego pół rodziny na utrzymaniu.
>>> 2.) I tego się trzymajmy.
>> Aaaa... bo jak nie to nie pasujemy do wizji, tak?
>Przepraszam, ale rozmawiamy chyba o przeciętnych Polakach, a nie o klasie
>średniej, prawda?
Nie rozumiemy, prawda? Skoro przyjmujesz założenie, że mieszkania są
drogie, to jakby nie ma pola do dyskusji.
>BTW - mam taką gorącą prośbę - wróć może do początku tej dyskusji, bo mam
>wrażenie, że co krok zaczynasz odbiegać od głównego jej nurtu, co czyni ją
>coraz bardziej bezsensowną.
IVVIP
>>> 3.) Pisanie, że te na przedmieściach są przecież tańsze niż te z
>>> centrów naprawdę nie ma nic do rzeczy, bo - patrz punkt pierwszy.
>> Uczyli w szkole logiki? Pamiętamy, że każde wnioskowanie z fałszu jest
>> prawdziwe?
>A co takiego jest fałszem?
Mieszkania są defaultowo drogie.
>Że dla przeciętnego Polaka zarabiającego 2000 zł i mającego na utrzymaniu
>dwie osoby, mieszkanie JEST drogie?
No patrzcie. Czyli z rodziny 2+2 zrobił się nagle samotny rodzic. Dopisz
jeszcze, że musi mieć samochód, który pożera pół pensji i musi płacić
gosposi. Tak żeby bardziej jeszcze pasowało do warunków.
>Niezależnie od tego, gdzie jest
>zlokalizowane?
>Jeśli zamierzasz polemizować z tą tezą, to ja z góry mówię pas.
Ano widzisz.
>>> A gdzie pisałam, że w_ogólności_?
>> "Kup mieszkanie w mieście przy zarobkach rzędu 2x2000zł miesięcznie i
>> braku możliwości otrzymania kredytu, to wtedy[...]"
>I to jest ta_ogólność_?
Wiesz, to daje się interpretować raczej tylko jako stwierdzenie, że
kupno mieszkania w mieście przy zarobkach rzędu 2x2000zł miesięcznie
graniczy z niemożliwością.
--
d'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'Yb -Dlaczego tu dałeś 16?-No bo 10.-Nie... jak
`b K...@e...eu.org d' 10, to 8.(Mały dialog przy konfiguracji ro-
d' http://epsilon.eu.org/ Yb utera)
`b,-,.,-,.,-,.,-,.,-,.,-,.d'
|