"gee" <g...@w...amozenie.pl> wrote in message
news:dd1ke6$1ob$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > Na starcie eliminuję komplety z nieszczęsnymi termometrami - do
szcześcia
> > mi niepotrzebne i mam wrażenie, że te uchwyty do specjalnie trwałych nie
> > należą.
>
> Mamy od 6, moze 7 lat takie z termometrami
> I jestesmy bardzo zadowoleni.
> Sprawdzanie temperatury nie jest nikomu potrzebne
> Raczka z termometrem jest tak zaprojektwoana, ze mozna na niej postawic
> pokrywke.
> W trakcie gotowania, kiedy ja podnosisz, zeby w garnku np pomieszac
> spokojnie mozesz postwic poziomo pokrywke, tak ze nic z niej nie scieka na
> stol.
> Do tego pokrywka jest skonsruowana, ze mozna na niej postwic garnek.
> I wtedy spelnia funkcje podklaki.
> Nic sie nie roztopilo, nie popekalo, a gary sa mocno eksploatowane....
>
> Najwazniejsza jest grubosc dna i bokow garnka.
> To one swiadcza o trwalosci...
> Na pewno garnki z hiper za 100 za komplet nie posluza zbyt dlugo.
>
Witam
Jest tak jak napisal(a) gee, mam takie gary Zeptera.
Co do termometru to powiem tak, jezeli dla kogos przyjemnosc gotowania, to
stanie nad garami i pilnowanie czy nie wykipi, to termometr mu niepotrzebny.
W garach z termometrem rozgrzewasz gar/potrawe do polowy zielonego pola,
zmniejszasz maksymalnie gaz i mozesz spokojnie sobie wyjsc lub zajac sie
czyms innym.. To wlasnie w stalowych garach z dopasowanymi pokrywkami jest
inny sposob gotowania.
Jeszcze jedna zaleta, przy dlugiej kolacji lub sniadaniu np wielkanocnym,
podgrzany bigos lub kielbasa sa gorace kilka godzin.
Pozdrawiam
MarekF