Witaj!

1. No cóż, niestety to rzadkość, ale chyba nie ma nic złego w
propagowaniu prawidłowych zaachowań na grupie dyskusyjnej, nawet jeśli
praktyka daleko od nich odbiega.

2. Racja, dziękuję.

3. Mam nadzieję, że Pytająca przeczyta także i niniejszą wiadomość:
Lekarza także i w tym przypadku obowiązuje tajemnica lekarska (z
wyjątkiem sytuacji, kiedy stosunek był wymuszony, czyli był to gwałt).
Nikt się o tym od lekarza nie dowie, a warto mu o tym powiedzieć.

4. Cóż, znowu praktyka odbiega od prawidłowych zachowań. Co prawda w
przypadku nieletnich badanie rozebranego pacjenta zdarza się częściej
(nie tylko u ginekologa), ale i tak nie jest regułą. Niestety takie mamy
społeczeństwo, a tymczasem byłoby to z korzyścią dla zdrowia
publicznego. Można by uniknąć niektórych sytuacji, że pacjent wiele lat
chodzi do lekarza rodzinnego mając poważną chorobę (której sam nie
zauważa, albo bagatelizuje), a rozpoznanie stawia dopiero specjalista,
kiedy jest już za późno.

5. Oczywiście.

6. Ano właśnie, niestety TRZEBA przypominać.

Pozdrawiam
Piotr