"FEniks" <x...@p...fm> wrote in message
news:54f0a41b$0$2188$65785112@news.neostrada.pl...
> Są takie skrzyżowania, u nas też. Nawet na ulicy, którą codziennie jeżdżę
> po kilka razy, ale w tym wypadku nie na skrzyżowaniu, a na przejściu dla
> pieszych, przy szkole. Czy są oznakowane? Zwykły znak ostrzegawczy o
> światłach, a wcześniej jest niebieski znak informacyjny o kontroli
> prędkości na odcinku podanym w km (pewnie tych świateł dotyczy, bo żadnej
> skrzynki z radarem nie ma).
> Te światła moim zdaniem mają jeden minus. Kierowcy się już przyzwyczaili,
> że czerwone pojawia się na moment i po prostu często się zdarza, że
> zwyczajnie czerwone olewają. Chyba w myśl zasady, że nie zawsze trzeba się
> do zasad stosować. Moim zdaniem jest to niebezpieczne, bo zdarzyć się
> może, że któryś nie zatrzyma się akurat wtedy, kiedy pieszy wejdzie na
> jezdnię.

I to jest właśnie chyba najgorszy efekt próbowania użycia rozumu do omijania
zasad - czasem się przyzwyczaimy i zrobimy błąd...
Lepiej więc chyba "bezmyślnie" się do zasad o ruchu drogowym stosować i stać
gdy czerwone, iść gdy zielone i nie kombinować...
Lepiej gdy te zasady wejdą nam w krew i staną się 6 zmysłem niż gdy pewnego
dnia, zamyśleni, wdepniemy na czerwone pod samochód bo przecież zawsze pod
czerwone wchodzimy.