Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.interia.pl!not-for-mail
From: Trefniś <t...@m...com>
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
Subject: Re: Gołąbki w liściach botwinki
Date: Sat, 13 May 2017 09:54:01 +0200
Organization: private
Lines: 55
Message-ID: <o...@t...wroclaw.vectranet.pl>
References: <o...@t...wroclaw.vectranet.pl>
<5916b630$0$15188$65785112@news.neostrada.pl>
NNTP-Posting-Host: 088156090073.wroclaw.vectranet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2; format=flowed; delsp=yes
Content-Transfer-Encoding: Quoted-Printable
X-Trace: usenet.news.interia.pl 1494662059 5533 88.156.90.73 (13 May 2017 07:54:19
GMT)
X-Complaints-To: u...@f...interia.pl
NNTP-Posting-Date: Sat, 13 May 2017 07:54:19 +0000 (UTC)
User-Agent: Opera Mail/1.0 (Win32)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:376771
Ukryj nagłówki
W dniu .05.2017 o 09:30 Ikselka <i...@g...pl> pisze:
> Trefniś <t...@m...com> wrote:
>>
>> przepis na gołąbki w liściach botwinki. Naprawdę pomysł mi się podoba :)
>
>
> Oczywiście chodzi tu o burak liściowy - zwany też botwiną :-)
> Owszem, pomysł ciekawy i pewnie go wykorzystam, bo botwinę uprawiam
> dopiero
> drugi rok i nie zdążyłam zbyt wiele zastosowań wymyślić.
> W tym roku chcę zakisić jej liście na zimę, podobno smaczne.
> A generalnie to po prostu mi się bardzo podoba ta roślina - jest piękna.
> Wielkość, pokrój i kolory niesamowite, zwłaszcza odmiana bordowa i
> zielona
> z bordowymi żyłkami, żółto żyłkowana zielona tez śliczna. I bardzo
> odporne
> są te buraki - na złe warunki atmosferyczne i wszelkie szkodniki.
> Wytrzymują w gruncie tez długo, bo przynajmniej do grudnia. Moje pokonał
> dopiero pierwszy naprawdę duży mróz.
Botwina, botwinka - w artykule używają obu nazw zamiennie, pewnie
redaktorzy nie rozróżniają.
Musielibyście zobaczyć te gołąbki na zdjęciu - są prześliczne.
Dobry pomysł na zrobienie wrażenia na gościach - prosto, a naprawsę
spektakularnie.
Oczywiście liście są delikatne i nie należy ich poddawać obróbce cieplnej
przed zawijaniem.
Należy też zapomnieć o sosie pomidorowym (którego do gołąbków i tak nie
lubię), zepsułby cały efekt.
--
Trefniś
|