Data: 2016-09-19 23:02:50
Temat: Re: Gołąbki w rzymskiej sałacie
Od: Trefniś <t...@m...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu .09.2016 o 22:31 FEniks <x...@p...fm> pisze:
> W dniu 19.09.2016 o 14:04, Stokrotka pisze:
>>> Gołąbki w rzymskiej sałacie
>>
>>
>>
>> Czy dobre, to trudno pszewidzieć, ale na pewno będzie duo łatwiej
>> zawijać.
>
> Nie za bardzo było łatwiej, bo liście mniejsze.
Nie ma co narzekać, są jeszcze bardziej ekstremalne gołąbki:
http://beszamel.se.pl/dania-glowne-miesne/greckie-go
labki-w-lisciach-winogron,7997/
http://www.chilliczosnekioliwa.pl/2015/01/libanskie-
golabki-w-lisciach-winogron.html#
http://kuchnia.ugotuj.to/szukaj/kuchnia/go%C5%82%C4%
85bki+po+turecku
Przymierzałem się do nich kilkakrotnie, ale u mnie zwykle zwycięża
lenistwo.
:)
Przy okazji...
Niektóre dzieci (ja, dawno temu) nie cierpią tej nieszczęsnej kapusty z
gołąbków. Zwyczajnie zjadają samo nadzienie, odkładając zdrową kapustę do
wyrzucenia.
Sprytne mamy takim sieciom podają tzw. "niedorobione gołąbki" (pewnie
gdzieś to nazwano, nie szukałem). Kapusta w kawałkach jest dodawana do
farszu i podawana jako całość. Mam opory, by nazwać to rodzajem risotto,
czy ryżu z dodatkami. Bo to jednak mają być gołąbki, tyle że kapusty nie
da się nie zjeść :)
--
Trefniś
|