Data: 2005-09-09 15:46:43
Temat: Re: Gospodynie domowe
Od: Lia <L...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 2005-09-09 14:51:09 w sprzyjających i niepowtarzalnych okolicznościach
przyrody grupowicz *Zby* skreślił te oto słowa:
> Miło poczytać o różnych potrawach serwowanych na tej liście dyskusynej.
> Lubię dobrze zjeść. Dlatego zastanawia mnie dlaczego wiele pań gotujących
> dla swoich rodzin jest takich niereformowalnych. Moja mama, moja teściowa,
> inne ciocie znają praktycznie 5-6 zup, schabowy, kotlety mielone, kurczak i
> już niewiele więcej i w kółko przez 20lat - brak dokształcania który
> potrzbny jest w każdym zawodzie. Czy to jest sprawa dużego wysiłku
> wkładanego w standardowe gotowanie, braku predyspozycji czy inne?
Bo po pierwsze, człowiek musi się szybko nudzić rutynowymi czynnościami.
Jakbym miała robić w kółko 5 zup to bym się zastrzeliła ;)
Po drugie - trzeba być fascynatem i entuzjastą. To się zwykle odciska
piętnem na większości dziedzin życia.
Po trzecie - pobudzac wyobraźnię czytaniem i oglądaniem ksiązek/gazet
kulinarnych.
Po czwarte - dobrze po wszystkim usłyszeć "dziękuję" i słowa uznania dla
kolejnego eksperymentu. To też dodaje skrzydeł :)
--
Lia GG 1516512 ICQ 166035154 JID i...@j...org
*psy mają właścicieli, koty mają służących*
|