Data: 2015-06-20 18:18:14
Temat: Re: Gotowana młoda kapusta
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Pani Basia napisała:
>> No więc własnie -- nie mamy odrębnego określenia dla traktowania
>> warzyw gorącą parą. To też jest gotowanie.
>
> No jak to, jest parowanie - na wsiach góralskich się przecież bywa.
> I cóż, ze dla świnek, proces ten sam.
Nie tylko góralskich. Są do tego parniki, co już wiemy. A dla ludzi są
parowary. Choć proces ten sam, nazwa inna. To dość ciekawe -- pewnie
nikt nie chce by jego strawę ze świńską kojarzono. Ale wciąż to parowanie
nie jest równorzędne innym termodynamicznym czynnościom. Można powiedzieć
"ugotowałem obiad", można zapytać "usmażyć ci jajka?" -- ale nikt chyba
nie wystąpi z pomysłem uparowania obiadu.
Inna rzecz ciekawa -- parują we wsi ziemniaki dla gadziny, a ta, gdy czas
na nią przyjdzie, to się parzy. W miejskim języku znaczenia tych dwu
czasowników podążają w dokładnie odwrotnych kierunkach.
--
Jarek
|