Data: 2007-08-22 14:41:15
Temat: Re: Grochówka - ale dobra, z kiełbasą i wędzonką
Od: "@nn" <a...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
medea pisze:
>> Groch przebrać, opłukać, namoczyć na noc w zimniej wodzie, następnie w
>> tej samej wodzie ugotować do miękkości. W czasie gdy groch się gotuje
>
> Zamiast tego moczenia i długotrwałego gotowania lepiej użyć grochu
> łuskanego.
Używam łuskanego a moczę chyba z przyzwyczajenia - w sumie wrzucić groch
na sitko, przepłukać zimną wodą a potem przesypać do garnka i zalać, to
nie zajmuje nawet 5 minut.Poza tym wbrew pozorom wcale go tak strasznie
długo nie gotuję, a przecieram, bo wolę taką kremową konsystencję.
Wtedy groch wystarczy troszkę tylko podgotować, zanim się
> wrzuci warzywa (ja gotuję "na oko" aż się zacznie rozpadać). Jeszcze
> jedna zaleta - nie trzeba wtedy żadnego zagęszczania mąką.
No widzisz tylko, ze ja nie traktuje zasmażki jedynie jako zagęszczacza
- bez niej czegoś by mi brakowało... w smaku.
Ania
--
*****e-mail: www.cerbermail.com/?Y8Pg93XYwQ ******gg:1737648******
******* www.madej.master.pl ***** http://aniapelc.blox.pl/html *********
"Tylko pokłady bezinteresownego skurwysyństwa mają nieograniczone
możliwości regeneracyjne."
|