Strona główna Grupy pl.rec.ogrody Gruszki chińskie Re: Gruszki chińskie

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: Gruszki chińskie

« poprzedni post następny post »
Data: 2021-10-27 18:49:37
Temat: Re: Gruszki chińskie
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki

trybun <C...@j...cb> wrote:
> W dniu 25.10.2021 o 11:12, XL pisze:
>> trybun <C...@j...cb> wrote:
>>> W dniu 18.10.2021 o 12:22, Krycha pisze:
>>>> W dniu 12.10.2021 o 08:32, trybun pisze:
>>>>> Kiedy zbierać? Już po przymrozkach a one nadal wiszą na drzewia i
>>>>> twarde jak kamień.
>>>> Twarde, ale soczyste i najprawdopodobniej gotowe do jedzenia.
>>>> Mogą też poleżeć w domu.
>>>>
>>>> Krycha.
>>>
>>> Soczyste i słodkie są, ale ja liczyłem na jakiś aromat którego jeszcze
>>> nie osiągnęły.
>>>
>>>
>> One są gruszkami tylko z nazwy, więc nie bez powodu nazwane chińskimi - a
>> nie polskimi :)
>>
>
> W rzeczywistości to nawet mało która z nich jest faktycznie chińska.
> Pomysł na egzotykę w ogrodzie stąd że mimo że mam dość duży ogród to
> zbiory zupełnie niezadawalające, głównie ze względu na sezonowość, w
> połowie grudnia nie mam już żadnego owocu ze swojego sadu.  a takie
> gruszki "chińskie" można przechowywać kilka miesięcy.

Tylko po co ten trud, skoro anj smaku, ani aromatu toto nie ma. Jak już
sadzić, to sprawdzone odmiany o dużej wartości konsumpcyjnej. Ja się do
połowy stycznia obżeram własnym grafsztynkiem (najlepsze jabłko świata). W
tym roku jest go tyle, że owoce przygięły gałęzie do ziemi. Z dwoch
niewielkich drzewek mam jakieś 50 kg jabłek jeszcze, a już około 15-20 kg
zjedliśmy, no i jeszcze przetworów narobiłam z jakichś 30 kg (głównie
jabłka w karmelu - do najlepszej szarlotki na świecie i jako samodzielny
deser).
A że w moich warunkach grafsztynek owocuje przemiennie, to gdy się zdarza
taka obfitość, zagospodarowuję każde jabłuszko co do jednego, żeby były
zapasy na gorsze lata. W tym roku miałam też zatrzęsienie gruszek
konferencji, jabłek antonówek (poszły na wino) i aronii (sok i zamrożone na
dżemy do zrobienia później). Winogrona ciemne i renklody uleny siedzą w
dżemach. Miałam roboty po kokardkę ?



--
XL Homoseksualizm NIE JEST wrodzony:
https://www.homoseksualizm.edu.pl/terapia/faq/337-mi
t-1-homoseksualizm-jest-wrodzony?fbclid=IwAR3bkm3Vwz
J2sQ5ctFV6BfG52bOppwjyFLf5H2fEqMH9VdsD-t4X9Aea8eE

 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
27.10 Krycha
28.10 XL
29.10 trybun
30.10 XL
31.10 trybun
31.10 XL
Zmierzch kreta?
Sternbergia lutea
Pomarańcza w doniczce
dracena
Test
jeszcze raz - co za roślina
jaka to roślina ?
Chwastnica w trawniku
rośliny inwazyjne- walka z wiatrakami?
aronia na jarząbie coś sie dzieje
Klon palmowy - czesciowo uschnal po zimie
co zrobić z szyszkami?
Co urośnie w cieniu
Cebula w doniczkach
Szerokość ścieżki ogrodowej - jaka?
Dlaczego faggoci są źli.
Autotranskrypcja dla niedosłyszących
Zmierzch kreta?
is it live this group at news.icm.edu.pl
"Schabowe"
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?
Demokracja antyludowa?
Trzy łyki eko-logiki ?????
Jak Ursula ze szprycerami interesik zrobiła. ?
Naukowy dowód istnienia Boga.
Aktualizacja hasła dla Polski.
Kup pan elektryka ?