Data: 2015-10-18 23:30:08
Temat: Re: Grzybobranie
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Pani Ewa napisała:
>> Jest jeszcze wariant z kaszą jaglaną, która ma ponoć zbawienne działanie
>> w przypadku katarów i przeziębień. Ale to nie ja w domu jestem głównym
>> specjalistą od kaszy jaglanej.
>
> Ja się do jagieł przekonać nie umiem, chociaż już kilkakrotnie próbowałam.
No więc z jaglaną, to ja też wyjątkowo tak mam. Choć dla zdrowotności
czasem warto się przemóc. A że nie potrafię gotować dla samej zdrowotności,
niezbędne jest mi przekonanie o Ogólnej Dobroci tego co robię -- zatem jest
u nas tak, jak wyżej napisałem.
> Zdarzyło mi się natomiast jeść ostatnio ciekawą kaszę, kształt miała
> zbliżony do ryżu, zrobiona była "po turecku" (tak się nazywała), ale
> nie wiem, co to za rodzaj kaszy. Mniejsza od pęczaku, a inna też od
> jęczmiennej, nawet tej najgrubszej.
Znam, jadłem. Ona chyba z pszenicy. Nazwa mi uleciała, ale wyguglałem.
Bulgur -- czy to to?
Jarek
PS
Ja w ogóle bardzo lubię wszelkie kasze. Ale dmuchać sobie nie dam. W.
--
Staszek rzucił się na kaszę,
lecz powstrzymał go wujaszek.
Wybacz, Staszku, że się wtrącam,
ale kasza zbyt gorąca.
|