Data: 2015-11-07 11:56:33
Temat: Re: I po raz trzeci
Od: Qrczak <q...@q...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 2015-11-07 11:26, obywatel Pszemol uprzejmie donosi:
> "Qrczak" <q...@q...pl> wrote in message
> news:563da212$0$692$65785112@news.neostrada.pl...
>> Dnia 2015-11-07 00:16, obywatel Pszemol uprzejmie donosi:
>>> "FEniks" <x...@p...fm> wrote in message
>>> news:n1jbc7$h53$1@news.icm.edu.pl...
>>>> W dniu 2015-11-06 o 20:40, Pszemol pisze:
>>>>
>>>>> Zwykle poszkodowany daje o tym znać że nie jest to
>>>>> rezultatem wpływu religii mówiąc coś w stylu:
>>>>> "o qrwa, ale zapieprzyłem wczoraj, zrobiłem to i tamto".
>>>>> Albo coś w stylu "ale ten Jarek to qtas, wiesz, że mi
>>>>> wczoraj nonszalancko drzwi do auta otworzył i obił".
>>>>> Innymi słowy przyczynę złych rezultatów wyraźnie
>>>>> widzi w sobie, w swoich działaniach lub działaniach
>>>>> innych ludzi.
>>>>>
>>>>> Objawem tego, że ktoś odczuwa przykry rezultat religii
>>>>> poznasz po sformuowaniach typu: "no trudno, widocznie
>>>>> tak się musiało stać". Albo "ciekawe co mnie tym chciał Pan
>>>>> Bóg nauczyć?". Albo "takiego już mam pecha/przeznaczenie".
>>>>> Albo "no tu na ziemi mi się nie powiodło ale będzie mi to
>>>>> policzone po śmierci".
>>>>
>>>> A co z odwrotnymi sytuacjami, tymi pozytywnymi? Czy doskonałe
>>>> prace plastyczne są wynikiem talentu (daru), czy ciężkiej pracy? ;)
>>>
>>> Z tym talentem to troche tak jak z ghostowym determinizmem :-)
>>>
>>> Może być naturalistyczny talent jako kombinacja genów z którą
>>> się po prostu urodziłaś, a może być religijny, w sensie "talen jako
>>> dar od Stwórcy który miał dla Ciebie przeznaczenie bycie artyst(k)ą".
>>
>> A nie może być to po prostu "dar"? Od losu, natury, kochających
>> rodziców (hłe hłe)?
>
> Jak ktoś lubi to może być :-)
> To nie ja decyduję o tym co możesz a czego nie możesz :-)
> Dla mnie to nie jest dar dosłownie, bardziej w dalekiej
> przenośni: dar łączę ze świadomym aktem osobowym.
> Zarówno w stosunku do rodziców jak i natury użycie
> tego słowa uznam za mocno naciągane.
A w stosunku do Boga już nie?
Przeznaczenie (szczęście/pech/Bóg tak chciał) to też jakiś dar.
Q
--
Niestety jestem naturalnie głupia. Zawsze mówię lub robię coś durnego i
przez to ludzie nigdy nie traktują mnie poważnie.
|