Data: 2002-04-24 13:37:34
Temat: Re: Jak daleko siega medycyna.
Od: "Ula Dynowska" <u...@a...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
>
> Czy dobrze rozumiem, ze normalny, to taki, jak TY ? Bo dla mnie kazdy
> czlowiek jest normalny, na swoj indywidualny sposob. Ludzie to nie
produkty
> schodzace tasmowo w fabryce.
I dlatego nie powinno ich się fabrycznie produkowac dla uzyskania pożądanych
cech - czy to długie nogi, czy to głuchota.
>A wracajac do moich sasiadow, to nigdy nie
> przyszlo mi do glowy postrzegac ich w kategorii nienormalnych,
uposledzonych
> czy kalekich. Nie czesto widze tak szczesliwych, zyczliwych, lagodnych,
> usmiechnietych (stale!), otawartych, z 'sercem na dloni' ludzi.
A ja widuję szczęśliwych uśmiechnietych ludzi, którzy głusi nie są.
Ty zetknęłaś sie z tą parą, a tweety od dłuższego czasu usiłuje zebrać wcale
nie tak astronomiczną kwotę na aparat słuchowy dla swojego dziecka.Bo robi
wszystko, zeby pomimo niedosłyszenia jej dziecko jak najszerzej mogło
odbierać świat. I wcale sie jej nie dziwie, ze tak oburza ją świadome
produkowanie dziecka, które z założenia ma być w swoim odbiorze świata
ograniczone. I nie rozumiem, w imię czego tak bronisz akurat tej pary pań.
Pozdrawiam- Ula
|