Data: 2002-04-24 14:52:05
Temat: Re: Jak daleko siega medycyna.
Od: "Basik" <B...@h...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
"laura" <l...@l...pl> wrote in message
news:aa69v3$h1q$1@sunsite.icm.edu.pl...
>
> Użytkownik Basia Zygmańska
> > Chodzi o to ze jedna z kobiet poddała się sztucznemu zapłodnieniu z
> > wybranym przez siebie głuchym mężczyzną aby SPECJALNIE urodzić
> > niesłyszące dziecko, bo sama i jej partnerka nie słyszą.
>
> Czyli dobrze zrozumialam :)
> >
> > Co tu zresztą napisać - moralnie to wg mnie nie do przyjęcia, dziwię
> > sie że lekarze się na to zgodzili.
>
> Eh, znowu ta moralnosc....
> >
> > I nie mam to wcale na myśli tego że sprzeciwiam się dziecku w związku
> > lesbijskim, tylko fakt ze dziecko zostało SPECJALNIE okaleczone, bo
> > tak wygodnie jego "mamusiom".
>
> Mam sasiadow gluchoniemych, przesymatycznych i bardzo szczesliwych ludzi i
> wcale nie postrzegam ich jako okaleczonych.
>
"Świat jest taki, jaki wydaje się nam, że jest"
Nie jestem pewna, czy zrozumiesz.
A kim Ty, Lauro, jesteś, że rościsz sobie pretensje do osądzania innych? W
czym jestes od nich lepsza i skąd wiesz, że jesteś lepsza?
Może to zbyt mocne, ale szczere.
Pozdrawiam,
Basia
|