Data: 2002-04-25 07:59:54
Temat: Re: Jak daleko siega medycyna.
Od: "Nieradek" <K...@p...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Dorunia" <d...@w...pl> napisał w wiadomości
news:aa8ch8$oo2$1@news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "tweety" <t...@i...pl> napisał w wiadomości
> news:aa84ru$g51$1@news.tpi.pl...
> > Kingo one zrobiły badania i kiedy okazało się ze dziecko ma próg
> słysalności
> > 90db bodajze były szczęsliwe a taki próg to gluchota dla dziecka, wiec
nie
> > mów, ze decydując sie na to dziecko nie wiedziały, ze bedzie głuche.
> > Przeciez one wybrały najbardziej "głuche" plemniki! Co innego para
> głuchych
> > ludzi oni pewnie robia badania i staraja sie jednak aby dziecko było
> zdrowa,
> > a tutaj swiadomie ktos pozbawił dziecko sluchu czy to jest w porzadku,
ze
> ty
> > słyszysz śpiew ptaków a to dziecko nigdy tego nie usłyszy?????
> >
> > --
> > Pozdrawiam
> > Magdalena
> > GG 3122518
> > http://tweety2000.w.interia.pl
> > http://strony.wp.pl/wp/mwota
> >
> > Znam osobiście chłopca który dzięki aparatom i pracy rodziców i
logopedy,
> całkiem nieźle mówi z takim progiem 90db, i obraziła byś go nazywając
> głuchym.
> Dorunia
>
Doruniu, wybacz mi obcesowosc ;-), ale o czym Ty piszesz w tej chwili?
Przeciez tu chodzi o dziecko, ktore specjalnie poczeto na swiat, aby bylo
gluche. Nie o to, ze jest gluche.
---
Pozdrawiam serdecznie,
Kasia
Gdynia GG#368316
|