Data: 2004-09-13 13:27:06
Temat: Re: Jak jesc w samolocie
Od: "Agatek" <agatek@_nospam_site.krakow.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "eM" <...@...c> napisał w wiadomości
news:ci44kr$de0$1@news.onet.pl...
> PS. Umberto Eco: Zapiski na pudelku od zapalek
<ciach>
no i się popłakałam, ze śmiechu. Czytałam to w te wakacje, w samolocie,
jednakże tanich linii lotniczych i na szczęście groszku nie podawali. Ale
tekst uwielbiam i jest cudnie zgodny z rzeczywistością, absurdalnie
prawdziwy. Kawą się zawsze poleję, pomylę sól z cukrem i popapram każdym
jedzeniem, które podają w czasie jazdy/lotu. Nawet w pociągu czy
samochodzie...
To dla takich jak ja wymyślono wodę mineralną Nałęczowianka sprint z korkiem
jak z płynu do mycia naczyń, żeby nie polewać się nią po udach i po brzuchu,
co nieraz mi się udawało...
Miłego pobytu na zDolnym Śląsku. Zdaj relację co chętnie wywozisz za granicę
z Polskich produktów żywnościowych*
*szczególnie jeśli chodzi o słodycze, nigdy nie wiem jakie to są polskie,
rarytasowe słodycze, które mogę ofiarować znajomym na emigracji...
ag.
|